Półkolonie to dobre rozwiązanie. Dlaczego?
Półkolonie to dobre rozwiązanie - dzieci mają zapewnioną opiekę i czeka na nie wiele atrakcji.
Dzieci rzadko wyjeżdżają na całe wakacje, toteż rodzice dwoją się i troją, żeby zorganizować im czas na miejscu. Wtedy dobrym rozwiązaniem są półkolonie bądź zajęcia otwarte, na których nasze pociechy mają zapewnione atrakcje i opiekę. Propozycji różnych form wypoczynku jest bardzo dużo, ale jak wybrać tę najlepszą dla naszego dziecka?
- Przede wszystkim brać pod uwagę jego zainteresowania - mówi Dominika Bem, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Bydgoszczy.
Zajęcia mają być przede wszystkim dobrą zabawą i mile spędzonym czasem, a nie przymusem. Dlatego decyzja o wyborze półkolonii powinna być podjęta wspólnie z dzieckiem.
Jak zauważa Dominika Bem, w przypadku bardzo małych dzieci, do 7. roku życia bywa też tak, że wybrane zajęcia nie zawsze okazują się strzałem w dziesiątkę. - Dzieci w tym wieku mają nie tyle zainteresowania, co zaciekawienia. Dlatego poszukują na zasadzie prób i błędów - mówi. - Zdarza się, że dziecko idzie na pierwsze zajęcia, a w następnych nie chce już brać udziału. Jeśli to możliwe, warto je przekonać, aby poszło jeszcze raz, dwa razy, ale jeśli nie zmieni zdania, nie róbmy nic na siłę. Przeważnie jednak dzieciom podoba się na półkoloniach i zapominają, że nie chciały w nich uczestniczyć. To samo dotyczy wakacyjnych wyjazdów. Jeśli dziecko ma jakieś obawy, nie powinniśmy ich lekceważyć. Porozmawiajmy z nim o tym, czego się boi, nawet, jeśli wydaje nam się to pozbawione sensu. Lęk jest odporny na logiczne argumenty. Podpowiedzmy dziecku, jak poradzić sobie w danej sytuacji, a jeszcze lepiej szukajmy rozwiązań wspólnie. Uprzedźmy wychowawcę o obawach dziecka. Zawsze zachęcajmy je jednak do udziału w półkoloniach czy koloniach, ponieważ ma wtedy kontakt z rówieśnikami, a tego bardzo potrzebuje.
- Półkolonie to dobre rozwiązanie, ponieważ dzieci mają zorganizowany czas, a rodzice nie martwią się o opiekę nad nimi - mówi również Krystyna Pęczkowska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Inowrocławiu. - Ciekawą formą są też wakacyjne kursy językowe, ale wszystko zależy od dziecka. Zazwyczaj jest to nauka w formie zabawy połączona z innymi atrakcjami, ale jeśli dziecko czuje się przemęczone i nie chce brać udziału w kursie, nie należy zapisywać go na siłę.
Jeśli nie możemy pozwolić sobie na dłuższy urlop, dobrym rozwiązaniem są też weekendowe wyjścia lub wyjazdy, na przykład do różnego rodzaju parków rozrywki. Dzieci chcą bowiem przede wszystkim spędzać czas z rodzicami.
Jednak zdaniem psychologów, nie trzeba dzieciom zagospodarowywać każdej wolnej chwili. - Dla ich rozwoju potrzebne jest też, żeby się trochę ponudziły - mówi Dominika Bem.
Nastolatków trudniej przekonać do uczestnictwa w zorganizowanych zajęciach. - Przeważnie spędzają wakacje w domu lub z kolegami - mówi Krystyna Pęczkowska. - Dlatego też należy uświadomić im potencjalne zagrożenia i być z nimi w kontakcie.