Polka szuka męża, a tu kandydaci coraz mniej atrakcyjni. Mniej małżeństw, więcej rozwodów i związków nieformalnych z dziećmi

Czytaj dalej
Fot. Fot.Adam Wojnar/Polskapresse
Zbigniew Bartuś

Polka szuka męża, a tu kandydaci coraz mniej atrakcyjni. Mniej małżeństw, więcej rozwodów i związków nieformalnych z dziećmi

Zbigniew Bartuś

Rządzący mówią dużo – ostatnio na Jasnej Górze – o umacnianiu katolickiej rodziny. Tymczasem liczba tradycyjnych związków maleje. Od czasów PRL liczba zawieranych w Polsce małżeństw zmalała o jedną trzecią, jeszcze szybciej zmniejsza się odsetek małżeństw religijnych: w dużych miastach stanowią one już mniej niż połowę (na wsi dwie trzecie). Sądy orzekają za to prawie dwa razy więcej rozwodów. – To ogólnoświatowy trend, którego nie da się zatrzymać – przyznaje prof. Józef Pociecha z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, nestor demografów.

Prof. Piotr Szukalski, socjolog, prognozuje, że do 2027 roku liczba nowych małżeństw zmaleje jeszcze o jedną czwartą, a rozwodów będzie dużo więcej, bo wieś podąży śladem metropolii.

Prof. Józef Pociecha wyjaśnia, że liczba nowych małżeństw maleje głównie dlatego, że w dorosłość wchodzą niże demograficzne urodzone w latach 90. Ale coraz większą rolę odgrywa i to, o czym pisaliśmy niedawno: migracja Polek do miast i ich coraz lepsze wykształcenie.

CZYTAJ KONIECZNIE: AMBITNA POLKA UCIEKA DO MIASTA

- 99 proc. kobiet nie chce partnera o niższym statusie społecznym, więc ambitnym Polkom coraz trudniej znaleźć kandydatów – wyjaśnia dr Małgorzata Stefanowicz, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
M.in. z tego powodu Kraków stał się największym, po Poznaniu, skupiskiem singielek: jedna trzecia krakowianek powyżej 20. roku życia to panny. Zarazem we wsiach na wschodzie Małopolski kawalerowie stanowią dwie trzecie mężczyzn. I bez efektu szukają żon. To osłabia instytucję rodziny.

Z drugiej strony uderzają w nią coraz częstsze rozwody, a zwłaszcza to, że w gronie rozwiedzionych przybywa par z dziećmi. Nie może to pozostać bez wpływu na rozwój młodych Polaków. Podobnie jak życie w tzw. patchworkach, czyli strukturach złożonych z rodziców, ich partnerów oraz dzieci z kilku kolejnych małżeństw lub (i) związków nieformalnych.

– To trend globalny, ale politycy nie powinni z tego powodu rezygnować z promocji małżeństwa i rodzinnych wartości. Małżeństwa są podstawą stabilnych struktur społecznych, decydujących o bezpieczeństwie obywateli. Państwo powinno je wspierać i PiS próbuje to robić – mówi dr Stefanowicz. Przyznaje przy tym, że Polki nie zawsze reagują tak, jak chciałby rząd i wspierający go Kościół.

Wymagania Polek rosną, faceci nie dają rady

W dalszej części tekstu:

  • Czego wymagają obecnie kobiety od swoich przyszłych partnerów?
  • Co jest najczęstszą przyczyną rozwodów?
  • Które regiony Polski bronią się przed globalnymi trendami?
Pozostało jeszcze 79% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.