Policjant z Zabrza oszukał metodą „na policjanta”?
Policjant z Komisariatu IV Policji w Zabrzu został zatrzymany przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych. Jest podejrzany o kradzież metodą... na policjanta.
Z naszych ustaleń wynika, że do przestępstwa doszło w kwietniu. Rano do mieszkania 77-letniego zabrzanina zapukali mężczyźni, którzy oferowali wymianę kuchenki elektryczno-gazowej oraz mebli kuchennych. Mężczyzna zgodził się na usługę i przekazał zaliczkę w wysokości około 12 tysięcy złotych na remont i wymianę sprzętu. Po kilku godzinach zorientował się, że stał się ofiarą oszustwa. Zgłosił to policjantom z Komisariatu V Policji w Zabrzu.
W godzinach popołudniowych do tego samego mieszkania zapukał mężczyzna, który podawał się za policjanta.
Powiedział lokatorowi, że sprawcy zostali już ustaleni i żeby zakończyć czynności, potrzebna jest pozostała część gotówki, którą zabrzanin ma w mieszkaniu. Mężczyzna przyniósł niemal 10 tysięcy złotych, ale w porę zorientował się, że to też może być oszustwo i ociągał się z wręczeniem ich „policjantowi”. Ten jednak wyrwał mu pieniądze i zaczął uciekać. Starszy mężczyzna zaczął krzyczeć, że został okradziony, a złodziej ucieka. Na drodze uciekiniera stanął sąsiad. Doszło do szamotaniny, ale sprawca uciekł z gotówką.
Na miejsce przyjechali zabrzańscy policjanci. Już kilka godzin po zdarzeniu wytypowali, że sprawcą kradzieży pieniędzy może być... policjant jednego z zabrzańskich komisariatów. Okazało się, że to był dobry trop. Funkcjonariusz został zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Z naszych informacji wynika, że to policjant Komisariatu IV Policji w Zabrzu. Usłyszał zarzuty i od momentu zatrzymania przebywa w areszcie śledczym. Ma 36 lat, a od 7 lat jest w służbie. Był funkcjonariuszem referatu kryminalnego. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Zabrzu. - Niezwłocznie podjęliśmy czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy, a w ich trakcie ustalono, że może to być funkcjonariusz - przekazała sierż. szt. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. - Komendant miejski natychmiast powiadomił BSW i podjął kroki zmierzające do zatrzymania podejrzewanej osoby. W wyniku działań zabrzańskich policjantów mężczyzna kilka godzin później został zatrzymany przez BSW - podkreśla sierż. szt. Agnieszka Żyłka. Odnośnie zatrzymanego policjanta dodaje: Na takie działanie nie ma przyzwolenia i nigdy nie będzie. Dla takich osób nie ma miejsca w szeregach policji.
Sprawa jest o tyle zaskakująca, że policjanci od wielu lat ostrzegają seniorów przed oszustami, którzy korzystają z różnych metod. Najpopularniejsza, „na wnuczka”, została w ostatnich miesiącach zastąpiona przez metody „na pracownika wodociągów” czy właśnie „na policjanta”. Jedno jest pewne. Trzeba być ostrożnym i pamiętać, że policjanci nie wymagają od nas przekazania gotówki, a jeśli jesteśmy sami w domu, to nikogo nie musimy wpuszczać do środka - nawet gdy chodzi o odczyt licznika. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości i podejrzewamy, że możemy mieć do czynienia z oszustami, należy jak najszybciej zadzwonić pod numer alarmowy 112.