Policjant oskarżony o seks z 6-letnią dziewczynką
Do Sądu Okręgowego w Katowicach trafił akt oskarżenia przeciwko byłemu już funkcjonariuszowi Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie. 30-latek, gdy był jeszcze policjantem, miał m.in. doprowadzić 6-letnią koleżankę swojej córki do obcowania płciowego.
Zanim mężczyzna został zatrzymany, śledztwo w sprawie seksualnego wykorzystywania 6-letniej dziewczynki trwało kilka miesięcy.
Sąd przesłuchał pokrzywdzoną w obecności biegłego psychologa, który stwierdził, że dziecko nie ma skłonności do konfabulacji. Przedstawiona przez nią wersja brzmiała wiarygodnie.
Do czynów, które są objęte aktem oskarżenia, miało dochodzić w 2016 roku. Oskarżony był wtedy jeszcze funkcjonariuszem.
30-letni mężczyzna pełnił służbę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendzie Miejskiej Policji w Jaworznie.
Jest oskarżony m.in. o doprowadzenie 6-letniej dziewczynki do obcowania płciowego w postaci stosunku oralnego. Drugi zarzut dotyczy wielokrotnego doprowadzenia tego dziecka do tzw. innej czynności seksualnej.
To jednak nie wszystko. Na telefonie i oraz różnych nośnikach danych, które należały do oskarżonego śledczy znaleźli bowiem materiały pornograficzne. Według prokuratury, policjant prezentował je dziewczynce.
Dziecko przez dłuższy czas utrzymywało to w tajemnicy. Powodem jest czwarty zarzut związany z kierowaniem gróźb wobec dziewczynki.
Funkcjonariusz miał jej mówić, że jeśli komukolwiek powie o tym, co się dzieje, to zabije ją i jej mamę. Do sytuacji, które są opisane w akcie oskarżenia, często dochodziło w domu mężczyzny. Pokrzywdzona dziewczynka wiedziała, że 30-latek jest policjantem. Wielokrotnie widziała u niego broń.
- Dziewczynka czuła się zastraszona. Czwarty zarzut dotyczy stosowania groźby bezprawnej po to, by dziecko zaniechało powiadamiania kogokolwiek - przekazała prokurator Monika Stalmach - Ćwikowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tychach.
Mama pokrzywdzonej dziewczynki samotnie wychowuje córkę. Zaprzyjaźniła się z mamą innej 6-latki. Ojciec tej drugiej dziewczynki to właśnie oskarżony były policjant z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.
- Były to kontakty towarzyskie. Dlatego też pokrzywdzona dziewczynka przebywała w domu oskarżonego, ponieważ odwiedzała jego córkę - usłyszałem w prokuraturze. Mężczyzna miał wykorzystać tę sytuację. Przesłuchiwane w tej sprawie dorosłe osoby przyznawały, że oskarżony wolał przebywać w towarzystwie dzieci.
Oskarżony policjant nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Nie odnosi się do zarzutów. Przyznał tylko, że zna 6-letnią pokrzywdzoną, ale twierdzi, że nie skrzywdził dziewczynki.
Proces ruszy 30 kwietnia przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.
Zaraz po zatrzymaniu, komendant miejski zawiesił 30-latka w czynnościach służbowych i wszczął przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Jak usłyszeliśmy w jaworznickiej komendzie, oskarżony nie jest już policjantem.