Funkcjonariusze grudziądzkiej "drogówki" pojawiający się przy węźle autostradowym - w ramach akcji "(Za) trzymaj się zasad" - instruują prowadzących pojazdy jak mają się zachować się na autostradzie gdy zdarzy się awaria samochodu.
- Często jeżdżę autostradą. Jest szybciej i bezpieczniej - uważa Maciej Król ze Świecia. Kierowca był jednym z kontrolowanych przez patrol Wydziału Ruchu Drogowego z Grudziądza przy węźle autostradowym.
O zasadach bezpiecznego poruszania się po A1 w razie awarii instruowali st. sierż. Sebastian Kowalik i sierż. Kajetan Kaminski.
- Zatrzymujemy się na parkingu, a jeśli nie mamy takiej możliwości, najlepiej na pasie zieleni. Zakładamy kamizelkę, wychodzimy z pojazdu i ustawiamy trójkąt ostrzegawczy w odległości około stu metrów.
Pan Maciej ucieszył się, że zyskał zarówno wiedzę jak i kolejną kamizelkę odblaskową oraz latarkę. - Fajna akcja. Wyruszając w podróż nie myślimy o tym, że może się coś złego przydarzyć i nie zastanawiamy się jak się zachować. Dobrze wysłuchać takiego krótkiego instruktażu - chwali działania policjantów Maciej Król.
* dane za styczeń-listopad
Prezenty od "drogówki" i AmberOne
- Ulotka, kamizelka i latarka - sierżant Kajetan Kaminski wymienia zestaw "gadżetów", które wręcza Maciejowi Gburczykowi, kolejnemu z kontrolowanych. - Latarkę w razie jakiejkolwiek awarii można postawić na dachu samochodu, ponieważ posiada wbudowany magnes. Ma światło pulsacyjne i stałe. Posiada również elementy ułatwiające zbicie szyby i przecięcie pasów.
Prowadzący auto, znany grudziądzanin, Maciej Gburczyk przyznaje: - To moja pierwsza kamizelka. Będzie teraz stałym elementem wyposażeniem mojego samochodu. Latarka? Pierwszy raz widzę coś takiego. Świetna sprawa!
Kolejny z kontrolowanych, Krzysztof Kopiński z Grudziądza, jak twierdzi jest doświadczonym kierowcą i posiadanie elementów odblaskowych w jego aucie to podstawa: - To już chyba szósta moja kamizelka, ale oczywiście przyda się. Często podróżuję nie tylko po Polsce, ale również za granicą. Ważnym dla mnie jest to bym ja i moja rodzina czuła się bezpiecznie.
Awaria na autostradzie. Gdzie zaparkować?
Policjanci z grudziądzkiej drogówki akcję prowadzą wraz z AmberOne, służbą która zajmuje się obsługą ruchu na A 1. - Na autostradzie obowiązują szczególne przepisy jeśli chodzi o postój pojazdu - podkreśla asp. Robert Szablewski z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Zgodnie z zalecniami mundurowych postój powinien odbywać się tylko i wyłącznie na parkingach albo na tzw. "MOP-ach", czyli miejscach obsługi podróżnych.
Jeżeli dojdzie do awarii pojazdu i nie jesteśmy w stanie zjechać na te parkingi, wówczas - radzą policjanci - zjeżdżamy na pasy awaryjne albo jeśli jest taka możliwość, na pasie zieleni. - Chodzi o to by pojazd, kierujący i pasażerowie znaleźli się jak najdalej od pasów po których odbywa się ruch pojazdów - wyjaśnia asp. Robert Szablewski z grudziądzkiej "drogówki".
Ważnym jest, by powiadomić służby ratunkowe o awarii. Można to uczynić z telefonów komórkowych bądź budek z automatami telefonicznymi umiejscowionymi co dwa kilometry na autostradzie.
Akcja "(Za) trzymaj się zasad" potrwa do marca. Zostanie powtórzona również w listopadzie.
Jak zachować się podczas awarii na autostradzie - "pigułka":
- Natychmiast z pasażerami opuść pojazd przez prawe drzwi od strony pobocza
- Zatrzymuj się wyłącznie na pasie awaryjnym
- Pamiętaj ostrzeż innych użytkowników autostrady: włącz światła awaryjne, załóż kamizelkę, rozstaw trójkąt ostrzegawczy w odległości ok. 100 metrów
- Z trójkątem poruszaj się wyłącznie pasem awaryjnym lub terenem zielonym
- Wezwij pomoc. Oczekuj jej w bezpiecznej odległości od pojazdu na terenie zielonym. Nigdy nie przechodź na drugą stronę autostrady, by wezwać pomoc.