Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez policjantów poszukujących 20-latki. Jej ciało znaleziono w mieszkaniu przy ul. Rojnej.
Prokuratura Okręgowa wszczęła postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez policjantów biorących udział w poszukiwaniach zaginionej 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli. Zwłoki kobiety znaleziono w wersalce w mieszkaniu na czwartym piętrze bloku przy ul. Rojnej 52 w Łodzi .
Z prokuratorskich ustaleń wynika, że 20latka została uduszona. Później morderca związał jej zwłoki sznurem, zawinął w kołdrę i schował do wersalki.
Jak już informowaliśmy, 20-latka przyjechała do Łodzi do swojego chłopaka Artura Walasa/Kleibora (posługuje się dwoma nazwiskami) ze swoim 2,5-letnim synkiem 15 sierpnia br. Mężczyzna wynajmował mieszkanie w bloku przy ul. Rojnej. 16 sierpnia odwiózł syna Kai do jej rodziny w Zduńskiej Woli, mówiąc że 20-latka źle się czuje, boli ją kregosłup, i przyjedzie później. Następnego dnia odebrał jej komórkę i poinformował bliskich kobiety, że wzięła leki przeciwbólowe i śpi. Potem kontakt z kobietą i jej partnerem sie urwał. Artus Walas/Kleibor jest poszukiwany listem gończym.
Początkowo rodzina szukała zaginionej na własną rękę. Później powiadomiła policję. Komunikaty o zaginięciu 20-latki pojawiły się w mediach. Sprawdzono też placówki medyczne, przejścia graniczne i inne miejsca. Prowadzący poszukiwania nawiązali także współpracę z policją niemiecką, gdyż pojawiły się informacje, że 20-latka miała być widziana w jednym z miast w tureckiej dzielnicy, gdzie są domy publiczne. Na zlecenie policjantów ze Zduńskiej Woli 18 sierpnia dzielnicowi z komisariatu przy ul. Ciesielskiej pojawili się przed drzwiami mieszkania przy ul. Rojnej. Były jednak zamknięte na klucz. Następnego dnia znów skierowano tam patrol. Na polecenie funkcjonariuszy do mieszkania weszli przez okno strażacy. Niczego podejrzanego nie znaleźli. Sami policjanci nie przeszukali lokalu (prowadzone jest przeciw nim postępowanie dyscyplinarne). Zrobili to dopiero w ostatnią sobotę po interwencji rodziny i dziennikarki Polsatu News. Wtedy znaleziono zwłoki.