Policjanci i strażacy szukają węża, który uciekł z terrarium i wymknął się w nocy z domu na Czyżkówku
Mieszkańcy ulicy Charzykowskiej w Bydgoszczy od kilku dni żyją w strachu. Boją się o swoje dzieci oraz zwierzęta domowe. W najbliższej okolicy, prawdopodobnie, ciągle jest wąż - boa dusiciel. Jeśli zwierzę nie zostanie odłowione zginie - nie przetrwa zimy.
Mieszkańcy Czyżkówka są zaniepokojeni z jednego z domów na Charzykowskiej uciekł boa dusiciel.
Dzieci są zagrożone?
- Nie wiedzieliśmy o tym, dopiero wczoraj się dowiedzieliśmy – mówi jeden z mieszkańców. - Mam nadzieję, że zostanie złapany, bo inaczej zginie.
- Nasze dzieci są zagrożone. Mam malutkiego psa, ludzie mają koty! - denerwuje się jedna z mieszkanek. - Wąż może zjeść nasze zwierzęta, pokąsać dzieci! Boimy się, bo za dwa tygodnie będzie głodny i zacznie polować. Ten człowiek jest nieodpowiedzialny! Jak mógł dopuścić do tego, że boa uciekł?
Kobieta mówi, że mieszka niedaleko domu, w którym był wąż.
- Czy już go złapali? - pyta starsza pani stojąc w bramie. - Zamknęłam wszystkie okna w piwnicy, żeby nie wszedł do środka.
Nieobecni
Domu, z którego uciekł boa, pilnuje duży pies. Na podwórzu stoi samochód, nikt nie otwiera drzwi. Jest gorąco, lekki wiatr unosi pył...
Z dalszej części materiału dowiesz się:
- jaki teren przeszukali policjanci i strażacy
- gdzie - zdaniem strażaków - może teraz przebywać wąż
- jaka kara grozi właścicielowi węża
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień