Pokojowa Nagroda Nobla dla prezydenta Kolumbii [wideo]
Juan Manuel Santos laureatem pokojowego Nobla. Polityka nagrodzono za chęć zakończenia wojny.
Norweski Komitet Noblowski ogłosił, że nagroda została przyznana Juanowi Manuelowi Santosowi za jego „zdecydowane działania mające na celu zakończenie trwającej już ponad 50 lat wojny domowej, która kosztowała życie co najmniej 220 tys. Kolumbijczyków oraz doprowadziła do wysiedlenia sześciu milionów ludzi”.
Jednak nagroda dla prezydenta Kolumbii wzbudza kontrowersje. W ubiegłą niedzielę Kolumbijczycy zagłosowali bowiem w referendum za odrzuceniem porozumienia pokojowego z partyzancką organizacją FARC, które negocjowano sześć lat i podpisano wstępnie dwa tygodnie temu. Wyniki były szokiem nawet dla przeciwników porozumienia. Przeciwko pokojowi było 50,2 proc. Kolumbijczyków, a za nim - zaledwie o 0,4 pkt proc. mniej. Ci, którzy byli na „nie”, twierdzą, że warunki porozumienia były zbyt łagodne dla rebeliantów FARC.
Wideo: Prezydent Kolumbii laureatem Pokojowej Nagrody Nobla
źródło: RUPTLY/x-news
Santos, który wcześniej wyraził nadzieję, że z trudem wypracowane porozumienie zaprowadzi „długotrwały pokój w Kolumbii”, po referendum przyrzekł Kolumbijczykom, że wciąż będzie dążył do zakończenia 52-letniego konfliktu.
- Nie poddam się. Będę zabiegał o pokój do ostatniego momentu mojej kadencji, aby zostawić lepszy kraj naszym dzieciom - mówił polityk.
Podczas ogłaszania werdyktu w piątek Kaci Kullmann Five, przewodnicząca Komitetu, wyraziła nadzieję, że Pokojowa Nagroda Nobla dla Santosa może zmobilizować stronę rządową oraz partyzancką organizację FARC do szybkiego zakończenia konfliktu. Jeszcze kilka dni temu międzynarodowa opinia publiczna były przekonana, że odrzucenie referendum zaprzepaściło szanse prezydenta na nagrodę - pisał „Independent”. Wiadomość, która w piątek obudziła Kolumbijczyków, była więc zaskoczeniem. Carlos Holmes Trujillo, członek opozycyjnej partii Centrum Demokratyczne, powiedział na antenie lokalnego radia, że nagroda jest „zasłużonym wyrazem uznania międzynarodowej społeczności dla wysiłków, które zostały podjęte dla pokoju” - pisała gazeta „The Guardian”.
65-letni Juan Manuel Santos został wybrany na prezydenta w 2010 r. i rządzi już drugą kadencję. Sześć lat temu na polityka zagłosowało 69 proc. ludzi - najwięcej w historii Kolumbii.
Autor: Aleksandra Gersz