W Siemianicach może dojść do sporu o ziemię na osiedlowe ulice
Jak się dowiedzieliśmy, napięcie w tej sprawie narasta wśród mieszkańców nowych domów przy dwóch osiedlowych ulicach w Siemianicach - Złotej i Bocznej. W sumie chodzi o kilkanaście nieruchomości, które zostały zbudowane bez miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a na zasadzie decyzji o warunkach zabudowy. Nabywcy działek zrealizowali swoje inwestycje i ogrodzili je, a niedawno przez przypadek dowiedzieli się, że władze gminne przygotowują się do wytyczania końcowego szlaku obydwu ulic, które mają być szersze niż obecnie. W praktyce więc gmina będzie dokupywać część działek, aby zrealizować swoje zamierzenie.
- To dziwne podejście. Przygotowuje się istotne działanie bez konsultacji z zainteresowanymi. Tak nie powinna postępować władza, która twierdzi, że działa transparentnie i zgodnie z prawem - uważa prawnik, z którym konsultowała się w tej sprawie część zainteresowanych mieszkańców Siemianiac. Nie wykluczają oni dalszych działań. Tymczasem Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk, przyznaje, że obecnie gmina opracowuje dokumentację obydwu dróg.
Wójt Dykier zapewnia, że w czerwcu urzędnicy pokażą swoje plany
- W praktyce chodzi o to, aby obydwie ulice były przejezdne i by można było wyznaczyć przy nich chodnik, bo obecny pas drogowy jest zbyt wąski, by to wszystko pomieścić. Dlatego będziemy dążyć do odkupienia od właścicieli działek niewielkich ich części. Dosłownie paseczków. Tylko takich, które są konieczne. Jednocześnie będziemy próbowali nie naruszać tych nieruchomości, które są już ogrodzone pięknymi płotami. Oczywiście musimy się liczyć także z kosztami, gdyż wykup będzie możliwy jedynie po dokonaniu wyceny - mówi wójt Dykier. Jednocześnie zapewnia, że ten pomysł nie jest realizowany za plecami mieszkańców.
- O naszym projekcie wiedzieli gminni radni oraz ci mieszkańcy Siemianic, którzy uczestniczą w wiejskich zebraniach - dodaje wójt Dykier.
Zapowiedziała też, że na początku czerwca urzędnicy gminni zaprezentują mieszkańcom Siemianic projekt planowanych prac na ulicach Złotej i Bocznej podczas zebrań konsultacyjnych. Wtedy także zostanie przedstawione wyliczenie, jaki rozmiar gruntu będzie potrzebny z konkretnej nieruchomości.
Według pani wójt ulica Złota stanowi mniejszy problem, bo tam pas drogowy jest szerszy. Gorzej jest na niektórych częściach ulicy Bocznej. Obecnie Siemianice to jedna z miejscowości, gdzie bardzo intensywnie rozwija się budownictwo indywidualne oraz deweloperskie. Mieszkańcy Słupska chętnie kupowali i kupują tam sobie działki pod domy, bo są tańsze i większe niż w mieście. Rezultat jest taki, że Siemianice to już prawie dzielnica miejska.