Podwyżka w bursach. Miasto: - To konieczność
Od września miesięczne zakwaterowanie w miejskich bursach będzie kosztowało 85 złotych. To spora podwyżka, ale miasto ma swoje argumenty.
Do tej pory opłata za zakwaterowanie w bursach wynosiła 40 złotych. Przegłosowana przez radnych na ostatniej sesji nowa stawka w wysokości 85 złotych oznacza więc wynoszącą o ponad 2 razy większą podwyżkę .
Część uczniów, która z burs korzysta, uważa, że to sporo. - Wiele osób pochodzi z małych miejscowości, z rodzin, w których się nie przelewa - mówi 16-letnia Kasia z Nakła, która mieszka w jednej z bydgoskich burs.
Jednak miasto ma swoje argumenty przemawiające za podwyżką. - Dotychczasowa opłata w wysokości 40 złotych nie była zmieniana od 11 lat - wyjaśnia Elżbieta Wiewióra, dyrektor wydziału edukacji bydgoskiego ratusza.
- Po dokonanych w ostatnich latach modernizacjach i poprawieniu warunków pobytu w wychowanków oraz w związku ze wzrostem prowadzenia burs, dalsze utrzymywanie poprzedniej stawki nie ma uzasadnienia - argumentuje Elżbieta Wiewióra.
- Poza tym w innych polskich miastach opłaty za zakwaterowanie w bursach są wyższe od tych w Bydgoszczy i wynoszą ponad 100 złotych - dodaje.
Urzędnicy wyjaśniają również, że wysokość nowej opłaty została skonsultowana z dyrektorami burs. Wychowankowie znajdujący się w trudnej sytuacji materialnej, będą mogli skorzystać ze stypendiów szkolnych. W szczególnych wypadkach jest także możliwość zwolnienia z części albo nawet całości opłat.
W Bydgoszczy działają 3 bursy prowadzone przez miasto: nr 1 przy ul. Bartosza Głowackiego, nr 2 przy ul. Swarzewskiej oraz nr 3 przy ul. Słonecznej. Wykorzystanie miejsc noclegowych w bursach w bieżącym roku szkolnym to blisko 92 procent.