Podlaskie samorządy mają mnóstwo danych o mieszkańcach, ale ich nie chronią
Dane o obywatelach, w tym te wrażliwe, które przechowują podlaskie jednostki samorządu są słabo zabezpieczone. W każdej chwili ktoś niepowołany może je przeczytać, skopiować lub zniszczyć. Czasem nawet nie wiadomo, kto może mieć do nich dostęp - twierdzi w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli.
Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała 31 podlaskich jednostek samorządowych, by sprawdzić, jak są tam chronione elektroniczne informacje o obywatelach. Przygotowany raport dotyczy m.in. trzech starostw powiatowych (Białystok, Łomża, Zambrów), 11 urzędów gmin i 11 ośrodków pomocy społecznej.
- Żadna z 31 jednostek nie wypadła dobrze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień