Podkarpackie miasta walczą z trucicielami i smogiem. Więcej kontroli i kar

Dofinansowanie wymiany pieców - kopciuchów na kotły gazowe, biomasę lub ekogroszek. Zakup do żłobków oczyszczaczy powietrza. Kontrole strażników miejskich w domach, gdzie są zastrzeżenia, co spala się w piecach. M.in. tak radzą sobie podkarpackie miasta w walce ze smogiem.

Nikt niczego nie robi z tym potwornym smogiem, a ludzie się duszą, chorują na nowotwory i wciąż wdychają niezdrowe pyły - słychać głosy poirytowanych mieszkańców w różnych częściach regionu. Sprawdziliśmy. Okazuje się, że podkarpackie miasta tematu nie odpuszczają.

W Przemyślu za ponad 12 mln zł (z unijnym dofinansowaniem na ponad 9 mln) prowadzony jest projekt „Ekologiczny Przemyśl - wymiany źródeł ciepła”. Chodzi w nim o dołożenie pieniędzy mieszkańcom, by mogli wymienić stare piece, tzw. kopciuchy. - Dofinansowanie na to wynosi 85 procent. Mieszkaniec musi mieć zatem tylko 15 procent wkładu własnego - mówi Agata Czereba, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Przemyślu.

- W 94 budynkach stare piece zostaną wymienione na kotły na gaz, w 33 na kotły na biomasę, natomiast w 16 - na kotły na ekogroszek. 41 budynków przyłączonych zostanie do miejskiej sieci ciepłowniczej - podlicza.

Podobną wymianę kopciuchów prowadzi Krosno, dzięki RPO.

- Rozstrzygnęliśmy przetarg na montaż 96 kotłów na paliwo ekologiczne na terenie miasta. Przewidujemy, że nowe piece zostaną zainstalowane u mieszkańców do końca czerwca przyszłego roku.

W Rzeszowie w latach 2006 - 2018 Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych zlikwidował 1128 pieców. Rzeszowska Straż Miejska pobiera próbki żużli i popiołów z kotłów i palenisk. W ub. r. było 1174 kontroli pod kątem spalania odpadów i wystawiono 32 mandaty. Od początku tego roku strażnicy interweniowali 580 razy. W 2 przypadkach stwierdzili spalanie odpadów.