Pociągi pojadą nawet 30 m pod ziemią!
Do 11 stycznia przyszłego roku spółka PKP PLK czeka na oferty firm, które będą chciały wybudować tunel średnicowy łączący dworzec Łódź Fabryczna z dworcem Łódź Kaliska i stacją Łódź Żabieniec.
To jeszcze bardziej skomplikowana inwestycja niż budowa podziemnego dworca Fabrycznego. Trzeba będzie przekopać się pod miastem na długości około czterech kilometrów, częściowo na głębokości 30 metrów, zbudować pod ziemią dwa przystanki, w tym pod jednym z głównych skrzyżowań w mieście. I to w raczej krótkim czasie, bo do 2022 roku.
Drążenie tarczą TBM o średnicy jedenastu metrów zacznie się od strony dworca Łódź Fabryczna, a skończy w rejonie ulicy Ogrodowej. Dalsze odcinki tunelu będą budowane metodami odkrywkową i górniczą. Pociągi wyjadą spod ziemi w rejonie ul. Drewnowskiej i ogródków działkowych, a dalej tory zostaną połączone z tymi biegnącymi wzdłuż al. Włókniarzy (ma tam powstać bezkolizyjne skrzyżowanie), prowadzącymi do obu stacji.
- Metoda odkrywkowa zostanie również zastosowana przy budowie obu przystanków - mówi Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich.
Przystanek nazwany Centrum, z punktem obsługi pasażera, zostanie zlokalizowany pod skrzyżowaniem ulic Zachodniej/al. Kościuszki i Zielonej. Będą z niego prowadzić trzy wyjścia. Drugi przystanek, nazwany Ogrodowa, powstanie pod ul. Ogrodową u zbiegu z ul. Karskiego.
Gdy tylko pojawiły się plany poprowadzenia tunelu, zaczęto snuć wizje walących się kamienic w centrum miasta. Dlatego, by uniknąć kolizji z budynkami, odcinek tunelu pod centrum, do ul. Ogrodowej zostanie schowany trzydzieści metrów pod ziemią! Dalej będzie biegł na głębokości ok. piętnastu metrów.
Koszt inwestycji oszacowano na ok. 1,7 mld zł, z czego 1 mld zł będzie stanowić dotacja z Unii Europejskiej, resztę zainwestuje kolej.