Pociąg do Ciechocinka. Przedwczesna radość?
Podczas kwietniowej, uroczystej sesji ciechocińskiej rady miejskiej zorganizowanej w Teatrze Letnim, wystąpienie Andrzeja Cieśli, burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego przerwano brawami. Burmistrz mówił o łączących oba miastach związkach i o piśmie, jakie dostał z PKP. Sugerował, że nieczynna linia kolejowa między Aleksandrowem Kuj. a Ciechocinkiem jest dla kolei ważna i może być ponownie uruchomiona.
Ciechocinianie odczytali to jednoznacznie: znów będzie jeździł pociąg do uzdrowiska. Nagrodzili gościa zza miedzy brawami za dobre wieści, bowiem o wznowienie połączenia kolejowego dopominają się mieszkańcy i kuracjusze.
- Pismo, o którym mówiłem w Ciechocinku jest odpowiedzią na nasze zabiegi o przekazanie nam nieczynnej wieży ciśnień, która stoi na terenie dworca i fragmentu nieczynnego torowiska. Kolej nam odmówiła - przyznaje. Nie ukrywa, że był kupiec na wieżę, który na górnych jej kondygnacjach chciał urządzić kawiarnię z widokiem na miasto, torowisko zaś było potrzebne na drogę dojazdową.
Burmistrz pokazał nam pismo podpisane przez Andrzeja Włodarskiego, zastępcę dyrektora gdańskiego oddziału PKP do spraw obrotu nieruchomościami, w którym czytamy, że wskazana przez miasto część gruntu „zajęta jest pod czynną linię kolejową nr 245 Aleksandrów Kujawski-Ciechocinek”.
Podczas niedawnej wizyty w Aleksandrowie Kujawskim Piotr Całbecki, marszałek województwa przyznał, że czyni starania, by uruchomić kolejowe połączenie z Ciechocinkiem.
Na nasze oficjalne zapytanie o postępy w tej sprawie Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa urzędu marszałkowskiego w ubiegłym tygodniu odpisała: - Sprawdzamy prawne możliwości uruchomienia sezonowego połączenia kolejowego do Ciechocin-ka oraz poszukujemy źródeł finansowania takiego przedsięwzięcia.