Pochwała policjantów
Policjanci zadziwiają empatią. Zaskakujące? No tak, bo w krzywdzącej, stereotypowej opinii, „psy” warczą, są bezwzględne w ściganiu i lepiej im się nie stawiać.
A tymczasem... Kierowca grzał drogą pod Otwockiem z taką prędkością, że nawet świętego gliniarza wyprowadziłby z równowagi. Został zatrzymany. Już mógł się spodziewać mandatu, punktów karnych... Jednak, gdy wytłumaczył, że wcisnął pedał gazu prawie do dechy, bo żona właśnie zaczęła rodzić, policjanci zapomnieli o wykroczeniu i już chcieli dać mu odjechać do szpitala, ale poród wszedł w decydujący moment. Zabezpieczyli samochód-porodówkę, by nic w nią nie wjechało i nikt rodzącej nie przeszkadzał. Ba, nie tylko stanęli na warcie, ale pomogli przyjść na świat dziewczynce. Lekarzom z wezwanej wcześniej karetki pozostało zabranie szczęśliwej matki i dziecka do szpitala. Aż chciałoby się zostać policjantem.