Po znamienitych lubuskich grodach pozostała tylko legenda?

Myśląc o IX czy X wieku, wyobrażamy sobie, że nasz region był niekończącym się borem bez żadnej władzy państwowej. Oj, bardzo się mylimy, a o wielu grodach stojących na granicy rodzącego się państwa nie pozostał nawet ślad. Weźmy jako przykład dwa grody w okolicy Gubina - Niemczę (Polanowice) i Szydłów.

Dziś jest to rozlegle wzgórze tuż obok Polanowic. Już od dawna wlaściciele gospodarujący tutaj mówili o różnych zabytkach „wyłażących” niespodziewanie spod ziemi. To nic innego tylko pozostałości znamienitego grodu w Niemczy. Jak chcą historycy, prawdopodobnie czasy świetności przeżywał u schyłku X wieku za czasów Mieszka I. Właśnie wówczas na miejscu gródka plemiennego na wschodnim brzegu Nysy Łużyckiej utworzono w Niemczech jedno z kluczowych ogniw łańcucha umocnień linii obronnej na Nysie. Jest to czas ekspansji państwa polskiego na Łużyce i w stronę Łaby.