PO: Trwa zamach na samorządy. PiS chce zdobyć pełnię władzy
Działania PiS wobec samorządów są niedopuszczalne. To chęć zagarnięcia całej władzy - twierdzą posłowie Platformy Obywatelskiej.
Jacek Protas, były marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, przekonywał na konferencji prasowej, że samorząd to podstawa społeczeństwa obywatelskiego, a przez 25 lat Polacy mogli być dumni z jego osiągnięć i być przykładem w Europie i na świecie.
Trwa pełzający zamach PiS na samorządy i ich kompetencje, to chęć zgarnięcia władzy przez jedną partię
- alarmował we wtorek w Sejmie.
Zdaniem posła PO świadczą o tym kontrole CBA we wszystkich urzędach marszałkowskich. - To skandaliczny, bezpardonowy atak na samorządowców, który ma cel wyłącznie polityczny - argumentował.
Zdaniem Protasa sięganie do prywatnych spraw z przeszłości, jak w przypadku prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka czy szefowej łódzkiego ratusza Hanny Zdanowskiej, prowadzi do paraliżu pracy tych instytucji.
Kolejny wymieniony przez niego element „zamachu na samorządy” to odbieranie im kompetencji i tworzenie stanowisk dla ludzi z nadania nowej władzy. - Na samorządach odbije się też zła reforma edukacji. Cofnięcie sześciolatków do przedszkola i likwidacja gimnazjów będzie je kosztowało, tylko w tym roku, dziesiątki milionów złotych - argumentował Protas.
- We wszystkich obszarach demokratycznego państwa w ostatnim roku nastąpiły regres i ograniczenia praw przysługujących obywatelom - zapewniał Andrzej Halicki, przypominając, że samorządy były pierwszym fundamentem transformacji systemowej w Polsce, a wybory samorządowe z 1990 r. - pierwszymi w pełni wolnymi wyborami.
Zdaniem posła PO chęć centralizowania wszystkich działań, co widać w nowych kompetencjach wojewodów, to chęć zagarnięcia władzy przez jedną partię. - Od ponad roku nie działa komisja wspólna rządu i samorządu, stawiana za granicą za wzór. Do tej pory nie działała tylko raz, w 2007 r., kiedy premierem był Jarosław Kaczyński - zauważył Halicki.
Autor: Maciej Deja