Eliza Gniewek-Juszczak

Po tradycyjny ser kozi do Siedliska, w powiecie nowosolskim przyjeżdżają całe wycieczki

http://nowasol.naszemiasto.pl/artykul/jak-zrobic-w-domu-ser-doradza-marcin-wojnowski-z-siedliska,4759271,artgal,t,id,tm.html Fot. Eliza Gniewek-Juszczak http://nowasol.naszemiasto.pl/artykul/jak-zrobic-w-domu-ser-doradza-marcin-wojnowski-z-siedliska,4759271,artgal,t,id,tm.html
Eliza Gniewek-Juszczak

- Produkty, które wpisujemy na listę produktów tradycyjnych, wracają do życia. Rozpowszechniamy je, żeby wszyscy wiedzieli, jak kiedyś je robiono - przekonuje Kamila Wojnowska z Siedliska.

Starsi mieszkańcy Siedliska pamiętają czasy, kiedy wokół zamku biegały kozy, a w domu na obrzeżach fosy wyrabiano z koziego mleka pyszny ser. Dzisiaj ruiny zamku są zabezpieczone, wokół nie ma brodatych zwierząt i nie ma też domu, w którym ser był produkowany. Ser zamkowy można jednak nadal kupić, bo byli świadkowie, którzy znali przepis, a etnolog potwierdził ich wspomnienia. To dzięki temu Kamila i Marcin Wojnowscy zarejestrowali produkt tradycyjny o nazwie ser zamkowy, a potem jeszcze kilka następnych. Nie tylko mieszkańcy Siedliska, ale również odległych miejscowości, mogą poznawać różne smaki serów. Ale - co ciekawe - Wojnowscy wcale nie planowali, że będą producentami serów kozich i krowich.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Eliza Gniewek-Juszczak

Sprawy Czytelników


Czytelnicy zadają pytania, a ja ustalam to, co da się ustalić, sprawdzam, czy da się pomóc, wyjaśniam, dlaczego tak jest. To różne sprawy. Dotyczą problemów, które martwią albo bulwersują.


 Zmieści się jeden pas czy dwa pasy ruchu? Internauci nie mogą się nadziwić, kiedy patrzą na nową nitkę wiaduktu w Zielonej Górze


 Radna i sołtys w jednym? Czytelnik zawiadomił wszelkie służby o sprawie z Zielonej Góry i Zaboru


  Minęło 40 lat w kolejowym mieszkaniu. Takiego zakończenia pani Helena z Zielonej Góry się nie spodziewała


 


Tematy wojewódzkie


 


Często uczestniczę w obradach Sejmiku Województwa Lubuskiego. To nasz regionalny parlament, od którego wiele zależy. To w urzędzie marszałkowskim dzielone są wielkie pieniądze, które ułatwiają życie Lubuszanom.  


 Z Zielonej Góry do Wrocławia i z powrotem zawiozą Koleje Dolnośląskie. Czy to początek większych zmian?


  Jest zwycięstwo, ale nie da się rządzić samodzielnie. Jaki to będzie sejmik?


 Rekomendacja do zarządu województwa bez jednego głosu poparcia


 


 Tematy z prokuratury


Są sprawy, które poruszają tak, że trudno o nich myśleć, co dopiero pisać, ale mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co i gdzie się stało 


  Podwójne zabójstwo w Nowej Soli sprzed lat. To miała być zbrodnia doskonała. Dlaczego się nie udało?


Lubuskie: okrutna zbrodnia. Zamordowano kobietę. Oskarżeni to... syn i wnuk ofiary


Tragedia w Dąbrówce Wielkopolskiej. To miał być wspólny wyjazd nad morze. Skończył się na torach. Nie żyją trzy osoby


 


Kilka słów o mnie


Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu.


Obserwuję życie wokół mnie. Czytam książki, oglądam kryminały, coś upiekę albo ugotuję. Co w praktyce oznacza włączonego w weekendy laptopa w kuchni z elektronicznym dostępem do biblioteki i platformy streamingowej oraz zapachu - czasem ciasta, czasem spalenizny. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.


Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.