Po ochłodę do ogrodu cienia
Nie lubią słońca, wolą cień, chłód i wilgoć. Chowają się pod koronami drzew, pod bujnymi krzewami.
To skiofity - rośliny cieniolubne, tworzące runo w żyznych lasach liściastych. Ich 230 gatunków i odmian zgromadzono w ogrodzie cienia w łódzkim „botaniku”. Ta jego część, położona w dolinie rzeki Łódki, nie należy do najczęściej odwiedzanych, a szkoda, bo rosną tu ciekawe, dekoracyjne rośliny. A w upalne dni można się skryć przed prażącym słońcem i znaleźć ochłodę.
Skiofity mają zazwyczaj ciemnozielone, duże liście, zapewniające większą powierzchnię asymilacji. Gładka, pozbawiona włosków i warstwy wosku blaszka liściowa, ułatwia pochłanianie światła, którego do cienistych miejsc nie dociera za wiele. Niektóre znoszą zupełny cień, np. gajowiec, kopytnik czy bluszcze.
Rośliny cienia to dobrze znane z lasów przylaszczki, konwalie, pierwiosnki, paprocie. Ale w tej grupie znalazły się mniej popularne rodgersje o liściach podobnych do liści kasztanowca czy brunery o kwiatach jak niezapominajki.
Schodząc w dół ogrodu, zapuszczając się w coraz głębszy cień, napotykamy kokornaka wspinającego się na drzewa, połacie hostów, czyli funki, nerecznicy samczej, czyli paproci. Na terenie leżącym w zagłębieniu doskonale czują się tawułki, orliki, akanty, języczniki japońskie, paprotnik szczecinkozębny. Kwiaty roślin cienia są drobne, delikatne i choć niewypieszczone przez słońce to niektóre mają intensywne barwy. Wiosną kwiatami obsypują się serduszka okazałe, zawilce, japońskie, żółte i lipskie, gajowiec żółty. Teraz można podziwiać kwitnącą kokorycz żółtą, parzydło blekolistne, żurawki. A wkrótce zakwitną obrazki.