Po nawałnicy w naszym regionie eternit zniknie [wideo]
Są pieniądze na usunięcie rakotwórczych pokryć dachowych ze zniszczonych domów.
Mieszkańcy poszkodowani w nawałnicy, która przeszła przez region w nocy z 11 na 12 sierpnia, otrzymają 100-procentową refundację kosztów demontażu i utylizacji pokryć dachowych zawierających szkodliwy dla zdrowia azbest. Chodzi o popularny w budownictwie w latach 70., 80., a nawet na początku lat 90. eternit.
- Szacujemy, że jest to około czterech tysięcy ton - mówi Ireneusz Stachowiak, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.
Fundusz przygotował na usunięcie rakotwórczych materiałów 3,2 mln zł, a wnioski o refundację można składać od dziś. Jak to zrobić, warto przeczytać na stronach internetowych WFOŚiGW w Toruniu. Samorządy otrzymają stosowną informację za pośrednictwem wojewody.
- Nabór wniosków potrwa do 31 października, a do 15 grudnia chcemy program rozliczyć - precyzuje prezes Stachowiak. - Maksymalna kwota to 1000 zł za tonę materiału. Jednak z uwagi na fakt, że wiele dachów zostało zerwanych przez huragan lub uszkodzonych, po czym usuniętych w akcjach ratowniczych, przewidzieliśmy dopłatę 300 złotych do każdej tony zdemontowanego eternitu.
W przypadku domu jednorodzinnego są to średnio 3 tony, zatem będzie można uzyskać 900 zł.
5 września Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska ogłosił program pomagający w odtworzeniu zniszczonych przez żywioł parków, ogrodów i ich małej infrastruktury, należących do instytucji i osób prywatnych. Jednostki samorządu terytorialnego mogą składać wnioski o refinansowanie tych prac w 100 procentach.
- Największe straty poniósł prawdopodobnie park pałacowy w Lubostroniu. Zniszczonych zostało około półtora tysiąca drzew - dodaje szef wojewódzkiego funduszu.
Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski, powiedział wczoraj, że wypłaty pomocy doraźnej do 6 tys. zł zakończyły się w sierpniu. Wypłacono 13 milionów zł. Natomiast wypłaty do 200 tysięcy za zniszczone domy mieszkalne i do 100 tysięcy za budynki inwentarskie są realizowane.
- Rozumiem zniecierpliwienie poszkodowanych, ale mieliśmy aż 11 tysięcy wniosków od samorządów, na podstawie których wypłaca się odszkodowania - usprawiedliwia się wojewoda. - Na każdą decyzję potrzebny jest czas. Samorządy wystąpiły o wsparcie na łączną sumę 9 milionów złotych i ją otrzymały. O kolejne dotacje wystąpiły w poniedziałek i wtorek, zaraz je otrzymają, a to 10 milionów. Pomoc będzie płynęła największym strumienim w najbliższych dwóch-trzech tygodniach.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji podało wczoraj, że dotąd na wypłatę zasiłków dla poszkodowanych przekazano łącznie 58,6 mln zł. Do województwa kujawsko-pomorskiego popłynęło 22,6 mln zł, do pomorskiego - 10,2 mln zł, wielkopolskiego - 19. Gmina Żnin otrzymała 2,9 mln zł; Nakło nad Notecią - 2,8; Kęsowo - 1,9; Koronowo - 1,8; Szubin - 1,2; Brusy - 3,4 mln zł; Chojnice - 1,9; Parchowo - 928 tys. zł; Czersk - 900 tys.; Dziemiany - 715.
Wojewoda Bogdanowicz dodał, że teraz bardzo ważna będzie pomoc materiałowa. Ponad 40 firm już zadeklarowało przekazanie wielu materiałów budowlanych, w tym tak potrzebnych jak cegły, pustaki, cement, styropian. Wojsko już wcześniej zapowiedziało, że materiały te przewiezie do powiatów.