Płyta Starego Rynku - dlaczego nie mamy podziemnej trasy turystycznej?
Radni na poniedziałkowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy zajęli się kwestią kamiennych płyt na Starym Rynku i Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Bydgoszczy.
Frontalny atak na płytę Starego Rynku wykonał radny Krystian Frelichowski.
- Na rynku leżą inne płyty niż oglądaliśmy, mieliśmy zobaczyć kilka i wybrać najlepsze, nie dotrzymano obietnicy - grzmiał z fotela radnego. - Dlaczego nie zadbaliśmy o odkrycie podziemi rynku? Podobno nie było woli władz miasta jak mówił przedstawiciel wykonawcy. Jedyny głos mieszkańców w konsultacjach mówił o odkryciu podziemnej trasy, była tu pełna zgodność u wszystkich. To po co te konsultacje? Szybko się okazało, że projekt renowacji rynku jest niewykonalny, bo konserwator nie zgodził się na fontannę. Już wtedy wiedzieliśmy, że ten rynek będzie nudny. Zamiast zmienić koncepcję, realizowaliśmy ją dalej.
Frontalny atak na płytę Starego Rynku wykonał radny Krystian Frelichowski. ZDMiKP bronił Maciej Gust, wicedyrektor ZDMiKP oraz radni Koalicji Obywatelskiej. Więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień