Płaci pani detektyw, biorą mundurowi

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Gdesz
Maciej Czerniak

Płaci pani detektyw, biorą mundurowi

Maciej Czerniak

Biuro Spraw Wewnętrznych zatrzymało dwóch funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Funkcjonariusze BSW od dłuższego czasu badali, czy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nie dochodzi do korupcji. Informacje rzucające podejrzenia na dwóch pracujących tam policjantów potwierdziły się w czwartek.

- Mogę tylko potwierdzić, że dwaj funkcjonariusze zostali zatrzymani przez BSW komendy głównej - słyszmy w zespole prasowym KGP. Zatrzymani to Robert M. i Krzysztof M.

Jako że sprawę prowadziło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, śledztwo nadzorowała stołeczna prokuratura. Śledczy, opierając się na dowodach uzyskanych z pracy operacyjnej BSW, wczoraj przedstawili zarzuty.

- Dotyczą dokonywania nieuzasadnionych sprawdzeń w systemach informatycznych i przekazywania tak uzyskanych danych osobie nieuprawnionej - mówi prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadzi postępowanie w sprawie mundurowych z bydgoskiej KWP.

Prokurator informuje, że „nieuzasadnionych” wejść do policyjnego systemu informatycznego dokonywano od lutego do czerwca ubiegłego roku.

Jak ustaliliśmy, jeden z policjantów pracuje w Bydgoszczy, a drugi w Aleksandrowie Kujawskim. Są funkcjonariuszami dwóch różnych wydziałów, a Robert M. (obaj mają to samo nazwisko, ale - jak ustaliliśmy - to tylko przypadkowa zbieżność) to były i obecny policjant pracujący w... Wydziale do Walki z Korupcją bydgoskiej KWP. Nieuprawniony dostęp do bazy informatycznej to jednak niejedyne zarzuty w tej sprawie.

W tym samym postępowaniu podejrzana jest również Justyna Z. To szefowa agencji detektywistycznej.

Właśnie ona - jak wynika na razie z nieoficjalnych informacji - miała się wielokrotnie zwracać do policjantów o udostępnienie zastrzeżonych danych. W zamian za udzielanie tych informacji na konta mundurowych trafiła - jak określają to warszawscy śledczy - „korzyść majątkowa o wartości nie mniejszej niż 21 tys. 500 zł”.

- Justynie Z. prokurator ogłosił zarzut udzielania korzyści majątkowej - wyjaśnia prok. Przemysław Nowak, dodając: - Przesłuchana w charakterze świadka Z. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła już w tej sprawie wyjaśnienia.

Wczoraj do sądu w Warszawie trafił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie policjantów. Za sprzedawanie zastrzeżonych informacji nieuprawnionej osobie grozi im kara nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności. - Więcej informacji w tej sprawie nie ujawniamy ze względu na dobro postępowania - ucina rzecznik prokuratury.

Policjanci podejrzani o branie łapówek od pani detektyw na razie pracują na swoich stanowiskach w kujawsko-pomorskiej komendzie. Nie ponieśli jeszcze żadnych konsekwencji w związku z zarzutami, ponieważ formalnie nie mogli. Ich przełożeni wczoraj mieli jeszcze związane ręce.

- Czekamy na dokumenty, które prześle prokuratura - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Musimy mieć formalne podstawy, aby wykonać jakiekolwiek kroki dyscyplinarne. Aczkolwiek jest to tylko formalnością, można przyjąć, że policjanci na pewno - kiedy otrzymamy dokumenty prokuratury - zostaną zawieszeni w wykonywaniu swoich obowiązków służbowych - dodaje Monika Chlebicz.

W Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy trwa postępowanie wobec innych policjantów. Na ławie oskarżonych siedzą byli mundurowi z bydgoskiej drogówki, którzy mają zarzuty korupcyjne.

- W dwóch przypadkach chodzi o zarzuty wręczenia korzyści majątkowej w postaci drogich alkoholi, wartych 50 i prawie 500 zł - wyjaśnia prok. Jan Bednarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Jeden z policjantów ma postawionych dziewięć zarzutów. W jego przypadku, jak i w przypadku pozostałych oskarżonych funkcjonariuszy chodziło również o pośredniczenie w przekazaniu obietnicy wręczania korzyści majątkowych.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.