PKS Poznań: Przewoźnika uratuje starosta? Może powstać związek powiatowo-gminny
Cały czas trwają rozmowy dotyczące ratowania PKS Poznań. W poznańskim magistracie doszło do kolejnego spotkania przedstawicieli wielkopolskich samorządów z urzędnikami. Szansą na utrzymanie połączeń autobusowych w regionie może być utworzenie związku powiatowo-gminnego.
Pod koniec marca informowaliśmy, że prezydent Jacek Jaśkowiak do rozmów o PKS Poznań z wójtami, burmistrzami i starostami z Wielkopolski oddelegował swojego zastępcę Bartosza Gussa. Jednocześnie wyznaczono wtedy kolejny termin spotkania samorządowców, którzy mieliby dopłacać funkcjonowania spółki.
Przypomnijmy, że pierwsze rozmowy odbyły się w pierwszej połowie marca, ale ich forma pozostawiała wiele do życzenia. Burmistrzowie i wójtowie - jak twierdzili - zostali postawieni pod ścianą, otrzymując 10 dni na podjęcie decyzji, czy dołożą się do funkcjonowania miejskiej spółki, która znajduje się w złej kondycji finansowej. Usłyszeli również, że jeśli w swych budżetach nie znajdą odpowiednich środków, PKS Poznań wraz z końcem czerwca zlikwiduje wszystkie linie.
Czytaj też: PKS Poznań: Gdzie się podziały 63 miliony zł spółki?
Samorządowcy długo czekali na wyliczenia dotyczące wysokości dopłat, co z kolei nie spodobało się poznańskim radnym. Z sesji rady miasta wycofano więc uchwałę dotyczącą likwidacji spółki (podział majątku między MPK i ZKZL), zdecydowano się jedynie na przekazanie dworca Zarządowi Komunalnych Zasobów Lokalowych.
- Jako klub podtrzymujemy opinię, że termin ultimatum dla ewentualnych partnerów współpracy w zakresie obsługi linii PKS nie jest właściwy
– mówił Wojciech Kręglewski, radny Koalicji Obywatelskiej.
Wyznaczono więc termin następnego spotkania. To odbyło się w środę w urzędzie miasta, wzięło w nim udział ponad 30 samorządów z województwa. Pomysłem na uratowanie siatki połączeń PKS Poznań jest stworzenie związku powiatowo-gminnego. Prym miałby wieść w nim powiat poznański. – Będziemy takie rozwiązanie analizować pod kątem formalnym-prawnym – mówi Tomasz Łubiński, wicestarosta poznański. – Na poniedziałek mamy już zaplanowane spotkanie z naszymi gminami – deklaruje.
Czytaj też: PKS Poznań: Nie zgadzają się na likwidację spółki i piszą list do Jacka Jaśkowiaka
Harmonogram dalszych działań zakłada przekazanie do 10 kwietnia Miastu Poznań i PKS-owi wstępnych deklaracji dotyczących współfinansowania przejazdów oraz informacji oczekiwanej przez samorządy siatce połączeń. Kolejne ustalenia mają dotyczyć liczby wozokilometrów przypadających daną gminę.
– Stawkę ustalono na 5,5 zł netto za wozokilometr. To pierwszy krok w dobrą stronę. Niestety nie zabrakło też złych informacji, okazało się bowiem, że gminy będą musiały płacić ZKZL-owi za korzystanie z dworca
– tłumaczy Piotr Woszczyk, wiceburmistrz Obornik.
- Siedem gmin i powiatów wstępnie zadeklarowało chęć dofinansowania połączeń obsługiwanych przez spółkę PKS Poznań S.A, a dziesięć rozważa możliwość takiej partycypacji – informuje Beata Kocięcka, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego.
Wyłonienie lidera związku powiatowo-gminnego ma nastąpić 23 kwietnia.