Piwo dla Gienia - za ogranie go

Czytaj dalej
Fot. Alan Rogalski
Alan Rogalski

Piwo dla Gienia - za ogranie go

Alan Rogalski

W hicie 16. kolejki pierwszej ligi Stal pokonała Warmię!

Sobotni mecz na szczycie grupy A, na zapleczu elity, pierwszy raz w tym sezonie przyciągnął do hali Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów w Gorzowie niemal komplet pub¬liczności. Stalowcy odwdzięczyli się świetną grą.

Początek należał do wicelidera rozgrywek. W 11 min po trafieniu z prawego skrzydła Radosława Dzieniszewskiego było 2:4, ale olsztynianie nie byli w stanie powiększyć tej przewagi. Co więcej, po rzucie ze środka Mariusza Kłaka w 26 min gorzowianie wyszli na
pro¬wadzenie 8:7. - Byliśmy jak taki dobry diesel. Rozkręcaliśmy się. W pierwszej połowie wolno i ociężale, ale z akcji na
akcję graliśmy coraz lepiej. A w obronie to był majstersztyk - cieszył się trener żółto-niebieskich Dariusz Molski i dodał: - W drugiej połówce przyspieszyliśmy, uda¬ło nam się odskoczyć, a później trzymaliśmy tę przewagę.

Gdy w 46 min lewoskrzydłowy Mateusz Stupiński trafił z kontry, a Cezary Marciniak obronił kolejny rzut, tym razem Karola Królika, było aż 20:14. - Wiedziałem, że to będzie ciężki mecz i kości będą trzeszczały przez cały jego przebieg. Nie padały tu słowa: „przepraszam”. To była męska, twarda gra. To było też spotkanie obrony. Niemniej jednak było kilka fajnych akcji w ataku zarówno z jednej, jak również z drugiej strony. Dla moich chłopaków naprawdę wielki „szacun” za zaangażowanie. Ono było przednie - mówił Molski, dla którego był to także trenerski pojedynek.

- Pierwszy raz w życiu wygrałem z Gienią w trakcie mojej kariery trenerskiej. On wiele lat pracował w różnych klubach [kazachski szkoleniowiec Giennadij Kamielin z Iskrą Kielce zdobywał tytuły mistrza Polski - dop. red.]. Przegrałem z nim nawet w ekstraklasie żeńskiej [Molski prowadził Pogoń Baltikę Szczecin]. Teraz mam z nim trzy punkty [za zwycięstwo u siebie i remis 22:22 na wyjeździe]. Idę postawię mu za to piwo - śmiał się opiekun trzeciej ekipy ligi.

Kancelaria Andrysiak Stal z Warmią Traveland zmierzy się ponownie 28 bm. w Olsztynie, w 1/8 Pucharu Polski. Zwycięzca tej potyczki w 1/4 spotka się z ekstraklasową Gwardią Opole. Do starcia dojdzie 5 kwietnia na parkiecie pierwszoligowca.

Alan Rogalski

W "GL" przez siedem lat


 


W „Gazecie Lubuskiej” pracowałem od sierpnia 2015 do grudnia 2022 r. Najpierw będąc współpracownikiem, a następnie zostając etatowym jej pracownikiem.

Przed tym współpracowałem z zachodniopomorskim serwisem sportowym „Ligowiec.net” i „Głosem Szczecińskim”. Byłem też dziennikarzem „Kuriera Myśliborskiego” i „Wieści Myśliborskich” oraz redaktorem oficjalnej strony internetowej Klubu Koszykówki King Szczecin. Odbyłem także staż zawodowy w TVP Szczecin. Jestem absolwentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Szczecińskiego oraz politologii na tej uczelni.


W "Gazecie Lubuskiej" pisałem o sporcie w Gorzowie i na północy województwa. A więc o koszykarkach AZS AJP Gorzów czy żużlowcach Stali Gorzów. Również o gorzowskich piłkarzach Stilonu i Warty oraz piłkarkach TKKF Stilon Gorzów czy Ladies Soccer Team Gorzów, ale nie tylko. Bo dzieliłem się z Wami swoimi wrażeniami m.in. z dyscyplin olimpijskich, takich jak kajakarstwo (Anna Puławska, Wiktor Głazunow czy Oleksii Koliadych i in.) czy wioślarstwo (Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch i in.).


Przekazywałem Wam emocje również z innych sportów, także spoza Gorzowa, jak np. z siatkówki w Sulęcinie, kolarstwa w Strzelcach Kraj. czy też saneczkarstwa z Nowin Wielkich. Spotykaliście mnie do tego na biegach i na różnych zajęciach, na których promowany jest zdrowy styl życia. 


A jak nie pisałem o tym, to robiłem zdjęcia czy nagrywałem filmy. I tak jak każdy kibic - zawsze dopingowałem naszych zawodników!


Obsługiwałem np.:



Przygotowywałem też w ramach współpracy z Polskapress materiały dla PZPN m.in.:



Na co dzień wokół futbolu


Jestem instruktorem rekreacji ruchowej oraz trenerem UEFA C piłki nożnej, stąd też jeśli pozwala mi na to czas, z chęcią spędzam go aktywnie, biegając za piłką, głównie z dziećmi.

Z wykształcenia jestem nie tylko dziennikarzem, ale również politologiem, więc nie jest mi obojętna lokalna i krajowa polityka. Ukończyłem "Puszkina", czyli gorzowskie I LO.

Na co dzień mieszkam w oddalonym 40 km od Gorzowa 11-tys. Myśliborzu, stolicy powiatu na Pomorzu Zachodnim. 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.