Pitawal: O złodzieju, który nie miał odwagi ukraść taksówki

Czytaj dalej
Fot. źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Krzysztof Błażejewski

Pitawal: O złodzieju, który nie miał odwagi ukraść taksówki

Krzysztof Błażejewski

By dojść do dużych pieniędzy, młody bydgoszczanin postanowił ukraść samochód – taksówkę, przerobić go dla niepoznaki w warsztacie i następnie sprzedać. Za wcielenie swojego planu w życie zabrał się jednak wyjątkowo nieudolnie

W latach bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej panował silny chaos. Nowa władza usiłowała zapanować nad wszystkim dziedzinami życia, co nie było łatwe. Ogromnym problemem była także przestępczość.

Gorliwy działacz

W Bydgoszczy, obok działaczy partyjnych i państwowych przybyłych „z kraju”, nowej władzy podlizywało się także wielu miejscowych, licząc na awanse i apanaże, jakie oferuje każda dyktatura w zamian za lojalność. Stworzyli oni sferę swoistych „nietykalnych”, którzy, piastując lokalne ważne stanowiska - wszystko mogli „u góry” załatwić, albo takie wrażenie robili. Jedni takim ludziom oddawali przysługi, licząc na wdzięczność, inni schodzili im z drogi.

Pozostało jeszcze 76% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Krzysztof Błażejewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.