Prawo i Sprawiedliwość już szykuje się do przyszłorocznych wyborów samorządowych. Swoje struktury chce mieć w każdej gminie.
- Powiedziałem działaczom, że trzeba wygrać wybory samorządowe. Ja wiem, że łatwiej powiedzieć, ale trudniej zrobić, ale trzeba - mówił w sobotę w Gorzowie Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Do północnej stolicy Lubuskiego przyjechał, aby porozmawiać m.in. o budowaniu struktur przed najbliższymi wyborami samorządowymi (będą jesienią 2018 roku). A PiS swoje struktury chce mieć w każdej gminie.
Sobotnie spotkanie było też okazją do rozmów o obecnej sytuacji w Polsce. Przypomnijmy: po trwającym prawie miesiąc blokowaniu sali sejmowej PO odstąpiło od protestu.
- Jestem przekonany, że to wszystko było zaplanowane. W polityce tak bywa, że ludzie się mylą, a później dochodzą do właściwych wniosków. A właściwy wniosek to być normalną, twardą opozycją, ale lojalną wobec państwa. To, oczywiście, nie oznacza, że to ich doprowadzi do władzy - bo to my mamy rację w tym sporze o Polskę - mówił nam Kaczyński.
Zakłada on, że „koalicja antypisowska zacznie się sypać”. Ze swoją partią „dąży do tego, żeby wojna się skończyła”.
Chwilę wcześniej podczas zamkniętego spotkania z działaczami mówił, że „wyniki różnego rodzaju sondaży wskazują, że ostatni kryzys w Sejmie nie wpłynął źle na partię".
- Mam nadzieję, że za rok opozycja dojdzie do prostego wniosku, że agresja z jej strony się nie opłaca. Chociażby sondaże - te publikowane, a już w szczególności te niepublikowane, gdzie dochodzimy do 57 procent poparcia - to pokazują - dodawał prezes PiS.
Sądzę, że będziemy bardzo długo rządzić i Polskę zmieniać na lepsze
Choć gorzowskie spotkanie było okazją do rozmów o obecnej sytuacji na scenie politycznej, jego przewodnim motywem były przyszłoroczne wybory samorządowe.
- Chcemy dążyć do jak najlepszego wyniku wyborów samorządowych i zwiększenia liczebności partii. Musimy poszukać kandydatów do wyborów, zarówno na stanowiska jednoosobowe, jak i na radnych. Wygrana w wyborach samorządowych jest ważna w kontekście przyszłych wyborów parlamentarnych - mówił Kaczyński.
A jakie inne plany ma PiS?
Prezes tej partii zapowiadał reformę służby zdrowia. - Nie możemy dalej tkwić w systemie, który mamy teraz. Potrzebuje on reformy - mówił na spotkaniu z działaczami. W rozmowie z nami odnosił się natomiast do planów związanych z polityką rodzinną: - Chcemy, aby poprawiła się dola kobiet, które w niektórych rodzinach bywają źle traktowane. To dotyczy egzekwowania ich praw, nietykalności. Chcemy, żeby alimenty były ściągane w sposób bardziej skuteczny. Chcemy też, by państwo było bardziej empatyczne wobec obywateli słabszych - mówił nam prezes PiS. Wspominał też o rozkręcającym się już programie „Mieszkanie Plus” (w kraju rozpoczyna się budowa pierwszych mieszkań): - To jest coś, co pozwoli zakładać rodziny i normalnie żyć im bez tej niewoli wielkiego kredytu. Sądzę, że kiedy mieszkania będą dostępne, to i więcej małżeństw będzie decydowało się na dzieci.
W miniony weekend prezes PiS podobne spotkania odbył też w Poznaniu i Szczecinie.
J. Kaczyński: Dobrze, że okupacja się skończyła, ale wnioski muszą zostać wyciągnięte. Zmienimy sądownictwo, zmienimy Polskę!
Autor: Jarosław Miłkowski