Rozmowa z Piotrem Kuczyńskim, głównym analitykiem Domu Inwestycyjnym Xelion o tym czy posiadacze obligacji korporacyjnych spółki GetBack mogą stracić swoje pieniądze i czy grozi nam afera na miarę Amber Gold.
Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że GetBack wyemitował obligacje za 2,6 mld zł, które były w portfelach ponad 9 tysięcy osób fizycznych i 178 instytucji finansowych. Jednak dopiero w w ostatnim czasie pojawiły się dowody na problemy z obsługą zobowiązań firmy z tytułu emisji. Czy to może być afera na miarę Amber Gold? 85 proc. papierów spółki mogli nabyć drobni inwestorzy, stąd takie porównanie.
Nie chciałbym nikogo straszyć, sprawę bada KNF i Prokuratura Krajowa. W poniedziałek do prokuratury wpłynęło zawiadomienie KNF o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa i wiceprezesa windykacyjnego spółki GetBack. Dlatego na razie poczekajmy z wnioskami. Choć przyznam szczerze, gdy trzy tygodnie temu usłyszałem o kłopotach GetBack, zupełnie je zignorowałem. Jednak dziś wiem, że z tego może być grubsza afera. Może, jeśli okaże się, że pieniądze gdzieś wyparowały, czyli ktoś je wyprowadził. Ale wcale nie musi, jeżeli spółka zainwestowała je w zakup wierzytelności. Na razie tak bym to powiedział, ponieważ jeszcze dokładnie nie wiadomo, dlaczego straciła płynność finansową.
Eurorating obniżył rating GetBacku do poziomu „CCC” i oznaczył spółkę jako częściowo niewypłacalną. Co na to Piotr Kuczyński? Czytaj w dalszej części rozmowy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień