Piotr Krzystek: Gospodarczo Szczecin się rozwija, co widać po podatkach
Piotr Krzystek: Chętniej mówi się o tych inwestycjach, które są trudne, być może nawet opóźnione, a nie mówi się o tych, które zostały zrealizowane w terminie. A jest ich zdecydowana większość.
Spalarnia odpadów ma dwuletnie opóźnienie, przebudowa ulic 9 Maja i Jagiellońskiej zakończona po terminie, a dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 10 wciąż nie mogą korzystać z basenu. Co się dzieje z naszymi inwestycjami?
Sporo się dzieje w Szczecinie. Robimy bardzo dużo inwestycji, budżet na 2018 rok to ponad 400 projektów, jakaś część z nich jest rzeczywiście opóźniona. Oczywiście, chętniej mówi się o tych, które są trudne, być może nawet opóźnione, a nie mówi się o tych, które zostały zrealizowane w terminie, a jest ich zdecydowana większość. Wiadomo, że jak robimy przebudowę ulicy, to często pojawiają się kontrowersje, problemy z sieciami podziemnymi. Nie chcę tłumaczyć wykonawców czy inspektorów nadzoru, ale najważniejsze jest to, że je finalizujemy i koniec jest dobry, tak jak choćby w przypadku Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, który od połowy grudnia ma pozwolenie na użytkowanie. To był bardzo ważny projekt dla miasta. Opóźniony nie z naszej winy, sprawę zawalił wykonawca. Od ręki dostaliśmy 30 mln złotych gwarancji bankowej ale też jesteśmy z nim w sporze sądowym. Cała inwestycja to ponad 700 mln zł, jest to jedna z najnowocześniejszych spalarni w Europie.
Niektórych inwestycji w ogóle nie udało się rozpocząć. O rok przesunięta modernizacja kąpielisk Dąbie i Dziewoklicz. Wiosną minionego roku miała rozpocząć się budowa torowiska na ul. Arkońskiej.
Jeśli chodzi o torowisko, to jesteśmy już po przetargu na wykonawcę. Został on ogłoszony, mimo iż nie mieliśmy jeszcze decyzji o unijnym dofinansowaniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień