Piotr i Paweł: Sieć pozyskuje fundusze, zamyka sklepy, by odbić się od dna
Zarząd Piotra i Pawła rozpoczął restrukturyzację spółki. Na finiszu są rozmowy z kolejnym inwestorem finansowym. Poszukiwani są też inwestorzy branżowi, którzy przejmą część delikatesów.
Postępowanie sanacyjne Piotra i Pawła zostało otwarte 12 września. Ma to pozwolić spółce wyjść na prostą. Zarząd Piotra i Pawła szybko wziął się za restrukturyzację firmy. W przeciągu trzech miesięcy ma przygotować cały plan.
- Każda próba naprawy firmy, w tym przypadku postępowanie sanacyjne, jest lepsze niż ogłoszenie upadłości. Zwłaszcza dla dostawców, którzy mają nadzieję na otrzymanie zwrotu pieniędzy, zainwestowanych we współpracę z Piotrem i Pawłem
- uważa dr Jan Mikołajczyk z Katedry Handlu i Marketingu Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
Zarząd spółki zaznacza, że postępowanie sanacyjne jest dla spółki środkiem do realizacji planu restrukturyzacji i w tym sensie umocniło firmę. Na razie spółka redukuje koszty. Do końca września pozbędzie się 20 swoich sklepów.
- Część sklepów przejmie inny gracz branżowy na rynku. Jesteśmy w końcowej fazie zawierania umowy w tej sprawie - zdradza A. Rosa.
W dalszej części tekstu:
- Jaki zmian mogą spodziewać się klienci?
- Czy możliwa jest całkowita sprzedaż spółki?
- Co może przeszkodzić firmie w wyjściu z kryzysu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień