Stanisław S. Nicieja

Pińskie sagi rodzinne, część druga [MOJE KRESY]

Maria Krawczyk – strażniczka pamięci o Pińsku – przy figurze św. Andrzeja Boboli w Janowie Poleskim, obok Maria Sulima, przewodnicząca Macierzy Szkolnej Maria Krawczyk – strażniczka pamięci o Pińsku – przy figurze św. Andrzeja Boboli w Janowie Poleskim, obok Maria Sulima, przewodnicząca Macierzy Szkolnej w Janowie, i Halina Grześkowiak. Z prawej Henryk Dąbrowski – wnuk ogrodnika w dobrach księcia Franciszka Druckiego-Lubeckiego. Ze zb. Marii Krawczyk z JełowejMaria i Jan Krawczykowie z dziećmi – Ewą i Januszem, Lubomierz 1970. Ze zb. Marii Krawczyk z Jełowej
Stanisław S. Nicieja

Pisząc przed tygodniem o pińskich rodzinach, których potomkowie osiedli na Śląsku Opolskim – w Kietrzu i Jełowej, z powodów redakcyjnych musiałem przerwać opowieść o losach Katarzyny Nowotnej. Oto kontynuacja.

Od pierwszych dni okupacji niemieckiej w Pińsku zaczął się terror, skierowany głównie przeciwko Żydom, komunistom i polskim konspiratorom. 30 szanowanych obywateli miasta, przeważnie Polaków, wyznaczono na zakładników, których miano rozstrzelać w wypadku jakiegokolwiek aktu terrorystycznego przeciwko Niemcom.

Pozostało jeszcze 97% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Stanisław S. Nicieja

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.