Piły poszły w ruch. To znak, że powstanie ścieżka rowerowa
Tym razem wycinka drzew nie budzi kontrowersji. Wręcz przeciwnie. Zadecydowali o niej sami mieszkańcy, którzy od drzew wolą ścieżkę rowerową. Bo ta zwiększyć ma bezpieczeństwo na odcinku pomiędzy Szczańcem a Myszęcinem.
- Ta trasa jest wyczekiwana przez mieszkańców. Powinna powstać już dawno, bo rowerami czy pieszo pomiędzy tymi miejscowościami porusza się mnóstwo osób - mówi pani Anna z Myszęcina. - Dlatego też nikt nie ma żalu, że drzewa muszą być wycięte.
Mimo pierwszych obaw, udało się znaleźć wykonawcę na budowę ścieżki. Choć z pewnością nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo za ścieżkę trzeba będzie zapłacić więcej…
Czytaj:
- Kiedy ścieżka będzie gotowa?
- Czy historyczna aleja lipowa pójdzie pod topór?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień