Piłkarski KS Falubaz ma pomysły i mocne wsparcie marketingowe
Niedawno powołany do życia KS Falubaz Zielona Góra oficjalnie pochwalił się współpracą z żużlowym Falubazem. Celem zespołu jest trzecia liga.
Przedstawiciele obu klubów spotkali się w czwartek z dziennikarzami. - To dwa osobne podmioty prawa handlowego, dwie wydzielone księgowości. Na bazie tej umowy chodzi o wspólny marketing - tłumaczył przedstawiciel zarządu żużlowego Falubazu, Kamil Kawicki.
- Spróbowaliśmy powiązać futbol z nazwą Falubaz. Dlaczego? Ponieważ jest to bardzo mocna marka, jeżeli chodzi o Zieloną Górą, ale nie tylko - przekonywał prezes KS Falubaz, Bogdan Wojczal. - Jakiś czas temu członkowie stowarzyszenia podjęli decyzję, żeby wycofać zespół z trzeciej ligi i zagrać poziom niżej. Myślę, że to był dobry ruch z uwagi na finanse klubu, które obecnie poukładały nam się na tyle, że możemy śmiało patrzeć w przyszłość - zapewnił działacz.
Początki nowych projektów zwykle bywają trudne. - Trzeba było zacząć od poukładania tego wszystkiego organizacyjnie i finansowo - zaznaczyła dyrektor KS Falubaz, Eleonora Pilonis. - Do tej pory nie działo się nic, a teraz mamy sporo pomysłów i projektów. Chcielibyśmy zrobić duży, międzynarodowy turniej. Ponieważ w tym roku są mistrzostwa Europy, może uda nam się zrobić tutaj na miejscu takie mini-Euro z udziałem dzieci. Nad tym też pracujemy. To dwa takie grube projekty, ale jest też mnóstwo mniejszych, o których wkrótce poinformujemy - zapewniła przedstawicielka klubu.
Celem dla zespołu seniorskiego prowadzonego obecnie samodzielnie przez trenera Jarosława Misia jest awans. - Miejmy nadzieję, że nasza walka o trzecią ligę będzie trwała i już niedługo zameldujemy się jako pierwsi na końcówce sezonu - zapowiedział Wojczal. - Chcemy, aby zielonogórska piłka funkcjonowała przynajmniej na tym poziomie.