Piłka ręczna. Nowy prezes SPR Stali Mielec Roman Kowalik: Pierwszy telefon wykonałem do trenera Mariusza Jurasika
- Moim długofalowym celem jest powrót do wyników osiąganych, gdy prezesem był śp. Antoni Weryński. Na dziś musimy się jednak skupić na tym, że utrzymać klub w PGNiG Superlidze. Pracy jest naprawdę dużo - mówi Roman Kowalik, nowy prezes SPR Stali Mielec, który od ponad dziesięciu lat wspierał klub, jako sponsor. Teraz stoi na jego czele. - Pracy jest tyle, że brakuje doby - mówi.
Nie tak łatwo było z panem umówić się na wywiad.
Przepraszam za to, ale mamy teraz tyle obowiązków, że naprawdę trudno wykroić choć trochę czasu. Momentami brakuje mi doby.
Ma pan za sobą pierwszy pełny tydzień w roli prezesa klubu i można powiedzieć, że zaczął pan od rewolucji. Pierwszą decyzją była zmiana trenera.
Odbyłem rozmowę z Tomaszem Sondejem (poprzednim trenerem SPR Stali Mielec - przyp.kz.) i wyjaśniłem mu wszystko.
W wywiadzie przeczytasz m.in.:
- "Utrzymanie w lidze, to pierwszy cel, krótkofalowy. Celem długofalowym jest powrót do wyników, które osiągane były za czasów pana Antoniego Weryńskiego"
- "Nie będę ukrywał, że pierwszy telefon wykonałem do Mariusza Jurasika. Odbyliśmy rozmowę w Kielcach, był miło zaskoczony moją propozycją, podziękował za nią, ale musiał odmówić"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień