Pieszy z pierwszeństwem, jeszcze przed przejściem? Takie zmiany w przepisach ruchu drogowego zapowiedział premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki chce wziąć pod lupę przepisy ruchu drogowego i je zaostrzyć. Dlaczego? Bo choć Polska uchodzi za bezpieczny kraj, to jednak nie dotyczy to ruchu drogowego. Liczba zabitych w wypadkach wzrosła w ostatnim czasie.
Swoje zamiary w stosunku do przepisów ruchu drogowego Morawiecki zawarł w expose.
- Możliwość poruszania się buspasem, gdy w samochodzie będą minimum cztery osoby, ostrzejsze kary dla pijanych kierowców, pierwszeństwo pieszych jeszcze przed wejściem na przejście
— zadeklarował premier.
Coraz więcej osób ginie w wypadkach drogowych
Do tej pory przepisy ruchu drogowego nie zajmowały szczególnego miejsca w expose premierów. Dlaczego Morawiecki zdecydował się je zaakcentować? Bo choć liczba wypadków w Polsce zmniejszyła się, to wzrosła ilość zabitych w nich osób. Od stycznia do końca września br. o 125 zwiększyła się liczba ofiar śmiertelnych. Łącznie w wypadkach w tym okresie zginęło 2138 osób. Spora część tych tragicznych zdarzeń dotyczy pieszych, a dochodziło do nich także na przejściach dla pieszych.
- Nie może być dłużej tak, że przejście dla pieszych jest najbardziej niebezpiecznym elementem na drogach. Badania pokazują, że piesi z reguły zachowują się roztropnie na przejściach, dlatego wprowadzimy pierwszeństwo pieszych jeszcze przed wejściem na przejście. Nie może być tak, że sądy obarczają za wypadek starszą, prawie 80-letnią panią z ograniczoną ruchomością, bo wtargnęła na pasy — argumentował premier.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień