Pierwszy taki park technologiczny na Śląsku. Przyszłość medycyny jest w Zabrzu [WIDEO]
Kardio-Med Silesia, pierwszy śląski park technologii medycznych, otwarty. Ma napędzać rozwój medycyny. Ma być kolejnym krokiem w budowaniu medycyny według wizji prof. Religi.
- Nauka nie zawsze służy temu co dzisiaj. Trzeba zachować dystans i wiedzieć, że to rozwiązania wpływające na przyszłość. Tutaj łączą się wysiłki naukowców i lekarzy w dziedzinach, które będą kształtować właśnie przyszłość medycyny. Nie tylko polskiej, ale i światowej - mówi prof. Marian Zembala, minister zdrowia, o Kardio-Medzie Silesia. To pierwszy park technologii medycznych w regionie, który powstał w pobliżu Śląskiego Centrum Chorób Serca. W poniedziałek dokonano uroczystego otwarcia.
Pierwszy taki park technologiczny na Śląsku. Przyszłość medycyny jest w Zabrzu
Kardio-Med Silesia w założeniu ma być miejscem wymiany myśli i doświadczeń. Z jednej strony połączył środowiska lekarzy, naukowców, ośrodków akademickich. Stąd m.in. ścisła współpraca ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym oraz Politechniką Śląską. Z drugiej strony, placówka ta ma być daleka od abstrakcyjnego wyobrażenia o ośrodkach badawczych. Tu nie ma chodzić wyłącznie o badania dla samych badań. Ważne jest, aby one przynosiły konkretne efekty. Zarówno komercyjne, jak i przede wszystkim, odczuwalne dla pacjentów. Stąd też Kardio-Med Silesia ma ściśle współpracować także ze środowiskami biznesu i przemysłu.
- Badania to jedno, ale naszym celem jest również możliwie najszybsze wdrożenie ich wyników do powszechnego leczenia. Stąd współpraca ze środowiskami biznesowymi. To, nad czym pracować będą naukowcy Kardio-Medu, to nie perspektywa 20 czy 30 lat, a 5 czy 7 - mówi Adam Konka, prezes Kardio-Med Silesia.
W instytucie znalazły się m.in. laboratoria, w których naukowcy będą zgłębiać takie dziedziny medycyny, jak genomika, robotyka, telemedycyna czy medycyna regeneracyjna. W parku technologicznym znajduje się również szczególnie istotne na Górnym Śląsku laboratorium zagrożeń środowiskowych i chorób cywilizacyjnych.
Kamień węgielny pod budowę parku technologicznego Kardio-Med Silesia wkopano zaledwie półtora roku temu. Inwestycję udało się więc ukończyć w czasie, jak na polskie standardy, niemal błyskawicznym. Budynek to cztery kondygnacje.
W przyziemiu znajduje się sala operacyjna dla dużych zwierząt, w której odbywać mogą się zarówno zabiegi, jak i szkolenia. Parter to część administracyjna oraz pomieszczenia, w których prowadzone będą badania kliniczne. Dwa wyższe piętra zajmą laboratoria genomiki, robotyki, medycyny regeneracyjnej, telemedycyny, nowych technologii oraz sale konferencyjne. Budowa i wyposażenie parku technologicznego pochłonęła w sumie niespełna 19,5 mln zł. 60 proc. tej kwoty pochodzi z dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego.
Wyposażenie parku technologicznego stawia go na najwyższej światowej półce, do czego zresztą zabrzańskie ośrodki, jak Śląskie Centrum Chorób Serca czy Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii już zdążyły nas przyzwyczaić. Kardio-Med Silesia swoją działalnością ma uzupełniać ich pracę, stanowić zaplecze badawcze oraz dawać możliwości rozwoju młodym kadrom m.in. ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Politechniki Śląskiej. - Nawet najlepsze i najnowocześniejsze budynki same nic nie zrobią. Potrzebujemy więc młodej myśli, młodych ludzi - mówi prof. Marek Radomski, dyrektor naukowy Kardio-Medu.
- My kontynuujemy dzieło, które rozpoczął prof. Religa. Myślę, że patrzy na to z góry i widzi jednocześnie, że to nowe Zabrze, to również jego Zabrze - mówi prof. Marian Zembala, minister zdrowia.