Pierwsze śmigłowce wylądują tu już niebawem
Lądowisko w Świebodzinie jest już gotowe. Ponadto szpital ciągle inwestuje w nowoczesny sprzęt medyczny. - To skok technologiczny - mówi ordynator Agata Cieśla
Lądowisko jest już gotowe. - Czekamy na wpis do Krajowej Ewidencji Lądowisk prowadzonej przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Mam nadzieję, że pierwsze śmigłowce sanitarne będą mogły lądować jeszcze w pierwszym kwartale tego roku - mówi Wiesława Cieplicka, prezes Nowego Szpitala w Świebodzinie.
Przypomnijmy, że całodobowe lądowisko będzie skracać czas transportu, w sytuacjach w których pacjenci będą musieli zostać szybko przetransportowani do innych placówek. Ze względu na to, że przy lecznicy nie znaleziono miejsca, które spełniałoby określone wymogi, lądowisko ulokowano na placu przy ulicy Jeziorowej. Teren uporządkowano, zlikwidowano zakrzaczenia, wyrównano powierzchnię, a grunt wzmocniono kolumnami wibrocementowymi. Plac ogrodzono i oświetlono.
Warto podkreślić, że Rozporządzenie Ministra Zdrowia, które obowiązywało do końca minionego roku nałożyło obowiązek istnienia całodobowych lądowisk, tam gdzie istnieją SOR-y. Niedostosowanie się do wymogów, mogłoby skutkować utratą kontraktu z NFZ, właśnie w zakresie świadczeń SOR, a to oznaczałoby, że w razie wypadku pacjenci musieliby szukać pomocy w szpitalach innych, niż świebodziński. Obecnie termin ten został przesunięty do 1 stycznia 2021 roku.
W przypadku, gdy wybudowanie lądowiska przy szpitalu nie jest możliwe, może powstać w takiej odległości od lecznicy, by czas transportu sanitarnego z lądowiska do SOR nie przekroczył pięciu minut. Bo czas, w stanach zagrożenia życia, jest na wagę złota. Jak radzono sobie dotychczas bez lądowiska? Ano tak, że zespoły karetki musiały szukać innego terenu. Zwykle był to plac przy figurze Chrystusa Króla. W roku 2016 w Świebodzinie odbyło się 35 lądowań śmigłowca. Każdorazowo przekazanie pacjenta wiązało się z zaangażowaniem w akcję straży pożarnej, która teren zabezpieczała. Sam teren pozostawiał jednak wiele do życzenia: brak oświetlenia, błoto, a ponadto, z uwagi na to, że pod pomnikiem często przebywają dość pokaźne grupy osób, lądowanie helikoptera w pewnych sytuacjach mogłoby być utrudnione bądź niemożliwe. A szukanie innego miejsca, to kolejne minuty.
Koszt inwestycji to ok. 1,8 mln brutto. Inwestycję pokryto środkami finansowymi pochodzącymi z kredytu, który został zaciągnięty przez szpital na 20 lat. - Zdając sobie sprawę, jak ważny dla mieszkańców powiatu jest oddział ratunkowy, podęliśmy decyzję o budowie lądowiska - podsumowuje prezes.
budowa lądowiska to świetna decyzja, chociażby ze względu na specyficzne położenie Świebodzinie, przy S3, autostradzie
To nie jedyna dobra wiadomość dla pacjentów szpitala. W lecznicy będzie też wykonywanych więcej operacji chirurgicznych i ginekologicznych. Nawet o 20% więcej. A to dlatego, że placówka zainwestowała w nowy sprzęt do zabiegów laparoskopowych. - Większość operacji w naszym szpitalu wykonuje się metodą laparoskopową, a dotychczas wykorzystywany sprzęt był już znacznie wyeksploatowany, dlatego też zdecydowaliśmy się na wymianę używanego sprzętu, ponieważ chcemy zwiększać liczbę wykonywanych zabiegów pracując na wysokiej klasy sprzęcie, gwarantującym bezpieczeństwo zarówno dla pacjentów jak i lekarzy - tłumaczy Wiesława Cieplicka.
A inwestycje w szpitalu chwalą pacjenci. - Zmiany są widoczne. Uważam, że budowa lądowiska to świetna decyzja, chociażby ze względu na specyficzne położenie Świebodzinie, przy S3, autostradzie - mówi Bożena Pawlik. - Popieram wszelkie inwestycje, na których zyskują pacjenci - stwierdza Małgorzata Czerwińska z Darnawy. - Wszystko, co jest z korzyścią dla pacjenta trzeba uznać za dobre. A lądowisko uważam za niezbędną inwestycję - mówi Maria Regina Bidej.
Za blisko 360 tys. zł. zakupiono nową kolumnę histero-skopowo-laparoskopową, wykorzystywaną do zabiegów diagnostycznych i operacyjnych - i co ważne dla pacjenta - małoinwazyjnych. Po zabiegach rzadko występują powikłania, a i czas rekonwalescencji jest krótszy. Skraca się też czas oczekiwania w kolejce.
- Dzięki temu możemy pracować wydajniej - mówi z uśmiechem Agata Cieśla, ordynator oddziału chirurgii. - Zakup wieży laparoskopowej, to kolejny etap wymiany sprzętu na najnowocześniejszy dostępny na rynku. Laparoskop to sprzęt pomagający w wykonaniu poważnych zabiegów w mało inwazyjny sposób - dodaje.
Sprzęt wykorzystywany jest na dwóch oddziałach: chirurgicznym i ginekologicznym. Oprócz samych zabiegów, służy też do diagnostyki, niezastąpiony zwłaszcza w profilaktyce nowotworowej. - W mojej ocenie szpital bardzo się rozwinął. To swego rodzaju skok technologiczny. Myślę, że nawet niektóre kliniki nie mają tak dobrego sprzętu. Małoinwazyjne zabiegi to przyszłość medycyny. Komfort oraz bezpieczeństwo lekarza i przede wszystkim pacjenta.
W ubiegłym roku na sprzęt medyczny - wieżę laparosko-pową i aparaty USG - wydano 678 tys. zł Oprócz tego sprzętu zakupiono także dwa dodatkowe najnowszej generacji endoskopy które, służą do wykonywania badań gastroskopii i kolonoskopii. Wśród zakupów znajdują się także urządzenia komputerowe, gdyż świebodzińska lecznica chce wdrożyć program informatyczny, umożliwiający prowadzenie dokumentacji medycznej w wersji elektronicznej. - A to oznacza dużo sprawniejsze procedury przyjęć i funkcjonowanie szpitala - podsumowuje W. Cieplicka.