Pierwsze i siódme klasy w nowej rejonizacji. Pomysł na oświatę w Kołobrzegu
Miejscy radni radzą, jak najlepiej zorganizować oświatę po nowemu Jeszce nie wiadomo, czy ocaleje Gimnazjum nr 2.
28 lutego, we wtorek, w Kołobrzegu odbędzie się sesja nadzwyczajna poświęcona dostosowaniu organizacji oświaty do nowych wymogów, które stawia reforma. Po burzliwych spotkaniach w Szkole Podstawowej nr 6 i na pierwszym posiedzeniu komisji oświaty, gdzie starły się ze sobą interesy rodziców i nauczycieli, a nawet nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjów, przyszła pora na niełatwą decyzję radnych.
W piątek mogli do woli przepytywać miejskich urzędników na tym razem zamkniętym spotkaniu, czyli teoretycznie bez nacisków którejkolwiek ze stron.
- Rzeczywiście wygląda na to, że po tych dyskusjach większości radnych najbliższy jest drugi z trzech proponowanych wariantów - mówi Wiesław Parus (PO), przewodniczący komisji kultury i oświaty.
Wariant II przewiduje, że wszystkie kołobrzeskie szkoły (podstawowe i gimnazja) stają się 8-latkami, a nabór uczniów klas pierwszych odbywa się już zgodnie z nową rejonizacją. Także uczniowie obecnych klas 6-tych, czyli od września - siódme klasy - rozpoczynaliby naukę w tych szkołach, w których powinni się uczyć w oparciu o nowe rejony, w większości nie odbiegające znacznie od tych obowiązujących do tej pory.
Dopuszczalne byłoby jednak pozostawianie uczniów w ich dotychczasowej szkole (mimo innego rejonu), gdyby wnioskowali o to rodzice. Radni zakładają też możliwość przenoszenia się w ramach kontynuacji nauki, całych klas wskazanego dawnego gimnazjum (teraz już szkoły podstawowej). Ze zmian wymuszonych reformą wyłączone jest tylko Osiedle Podczele. Uczniami z gminy Kołobrzeg „dzielą się” SP5 i SP6.
Osobna dyskusja dotyczy przyszłości obecnego Gimnazjum nr 2: - Część radnych przychyla się do jego likwidacji - mówi Wioletta Dymecka (opozycyjne Porozumienie dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej). Ja mam w tej kwestii dużo wątpliwości.
Co prawda wygląda na to, że zgodnie z rejonizacją udałoby się tu stworzyć raptem jedną klasę pierwszą, ale nie wiem, czym kierowano się tworząc rejony, w których obecnemu Gimnazjum nr 2 przypisano raptem 21 ulic plus 5 rond! - a ileż osób mieszka przy rondach! Tymczasem np. Gimnazjum nr 1 zbiera uczniów z 57 ulic. Nie rozumiem dlaczego ulice Mazowiecka i Osiedle Bajkowe przypisano „jedynce”, skoro bliżej im do „dwójki”.