- Ratownicy z pogotowia ratunkowego straszyli ojca prokuraturą, za to jak zajmuje się mamą, a on zajmował się nią cały czas – mówi córka starszych państwa z Kożuchowa. – To nie pogotowie, ani szpital powinien zapewnić opiekę nad pacjentem w domu – wyjaśnia sprawę dyrekcja szpitala z Nowej Soli.
Starsi państwo (dane do wiadomości redakcji) mieszkają w Kożuchowie. Kobieta od wielu lat cierpi na stwardnienie rozsiane. Jej mąż dzień przed zdarzeniem miał operację na zaćmę oka. W sobotę, 3 marca musiał jechać do kontroli. Rano starsza pani z chodzikiem poszła do łazienki. Upadła na podłogę.
Starsi państwo (dane do wiadomości redakcji) mieszkają w Kożuchowie. Kobieta od wielu lat cierpi na stwardnienie rozsiane. Jej mąż dzień przed zdarzeniem miał operację na zaćmę oka. W sobotę, 3 marca musiał jechać do kontroli. Rano starsza pani z chodzikiem poszła do łazienki. Upadła na podłogę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień