Pierwsza czarownica osiadła na baszcie [ZDJĘCIA, WIDEO]
Czarownice mają wyróżniać miasto i to na skalę kraju. Wkrótce pojawią się kolejne.
- Fajna ta czarownica! Nawet się jej nie boję - z uśmiechem mówi Małgosia z przedszkola nr 2.
Wczoraj w samo południe uroczyście dokonano odsłonięcia posążka czarownicy. - To jest początek czarodziejskiego szlaku turystycznego po mieście. Wrocław ma swoje krasnale, Zielona Góra ma bachusiki, a my będziemy mieli czarownice. Jako jedyne miasto w Polsce mamy basztę czarownic i jest to taki symbol, który nas charakteryzuje - mówi Feder.
Mieszkańcom już przypadł do gustu nowy symbol na baszcie. - Jeżeli czarownica ma być symbolem miasta, to jest to fajny pomysł. Można przyjąć, że Strzelce oczarowują i to mi się podoba! - mówi Honorata Zmarzlik.
O tym, że Baszta Czarownic to unikat na skalę kraju, wiedzą niemal wszyscy strzelczanie. Ale pomysł kontynuacji posążków czarownic również się spodobał. - Jeśli czarownice będą w różnych miejscach, to niech oczarowują nasze miasto - dodaje Ewa Błaszkiewicz.
Są też tacy, którzy mają pewne uwagi do wielkości figurki. - Czarownica mogłaby być większa. Byłaby bardziej widoczna - mówi Wiesław Deluga.
Jeszcze w tym roku pojawi się kolejna czarownica. Wyląduje na słupie przy postoju taksówek przy ul. Zachodniej. - Ta pierwsza nawiązuje do wiedźmy przelatującej koło baszty. Kolejna, na postoju taksówek, będzie związana z telefonem - mówi Marek Stankiewicz, rzeźbiarz z Krakowa, który projektuje i wykonuje strzeleckie czarownice. Każda figurka będzie nawiązywać do miejsca, w którym zostanie posadowiona.
- Udany i dowcipny pomysł, wiążący się z dziedzictwem kulturowym miasta - mówi prof. Marek Chamot, dyrektor Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, który przy okazji służbowej podróży przyjechał na odsłonięcie czarownicy.
Czarownice i tablica
Posążek czarownicy
Identyfikuje miasto z taką postacią, z legendami i opowieściami z dawnych czasów. Pojęcie wiedźmy określało w dawnych czasach kobiety, które wiedziały, czyli miały wiedzę. Na temat ziołolecznictwa, różnych przypadłości, które ludzi dopadały. Czarownicy potrafiły często im zaradzić. Wiedźmy były jednak odbierane w społeczności w dwuznaczny sposób. Nieraz korzystano z ich usług, radzono się jak wyjść z kłopotów. A z drugiej strony obawiano się ich. Szczególnie oficjalne władze były sceptycznie nastawione do wiedźm. Obecnie dostrzega się to, co czarownice wnosiły do kolorytu dawnych społeczeństw.
Pamiątkowa tablica
Na obelisku przy Galerii Rycerskiej odsłonięto wczoraj tablicę upamiętniającą Jana Merklina. Merklin w średniowieczu był teologiem z klasztoru augustianów. Związał swoje życie z miastem, tu mieszkał i umarł.