Piękne, ale trujące oryginalne orliki
Orlik pospolity rośnie dziko na polskich łąkach lub w zaroślach, ale jest rzadkością. Kwiaty ma zazwyczaj fioletowe, niekiedy białe lub różowe. Kiedyś był dość pospolitą rośliną, ale wyniszczono go, wykopując orliki z naturalnych stanowisk i sadząc do ogrodów.
Orliki, o bardzo oryginalnych kwiatach, są atrakcją na rabacie, ale tylko gdy kwitną. Gdy w czerwcu zasychają, dobrze jest brzydkie łodygi zasłonić innymi roślinami. Ładnie kwitną nie tylko w słońcu (ale południowe je przypala), ale także w półcieniu, a nawet w lekkim cieniu.
Należy bardzo uważać, by dzieci nie miały z kwiatami zbyt bliskiego kontaktu. Zjedzone płatki mogą bowiem wywołać silne odurzenie, a także kłopoty z oddychaniem, biegunkę, tak jak wszystkie rośliny z rodziny jaskrowatych, do których zalicza się ta bylina.
W szkółkach oferowane są bardzo atrakcyjne mieszańce zarówno jednobarwne, jak i dwubarwne, także o kwiatach pełnych. Osiągają od 50 do 80 cm wysokości. Są łatwe w uprawie, a także oporne na choroby, chociaż zbyt duża ilość wilgoci może u nich spowodować rozwój plamistości liści. Profilaktycznie można je opryskiwać wywarem ze skrzypu. Amatorzy ekologicznych upraw twierdzą, że odstraszają one ślimaki. Nie ma jednak na to żadnych oficjalnych badań.
Orliki na jednym miejscu żyją zaledwie kilka lat. Dlatego dobrze je odmładzać, dzieląc w sierpniu kępy na mniejsze.
Jeżeli przed zawiązaniem nasion nie zetniemy łodyg, orliki mogą nam się same rozsiać, a nowe rośliny nie powtarzają cech matecznych. Zaczną kwitnąć już po dwóch latach, a my będziemy posiadaczami nowych, oryginalnych odmian.