Piekło wojny na Kielecczyźnie we wrześniu 1939 roku
9-10 września 1939 roku w okolicach Stopnicy, Buska-Zdroju oraz Pacanowa doszło do starć wojsk niemieckich z polskimi jednostkami wchodzącymi w skład Armii Kraków pod dowództwem generała Antoniego Szyllinga. Najtragiczniejsze z nich było starcie pod Broniną, które zostało okupione wielkimi stratami.
Armia Kraków była operacyjnym związkiem przedwojennego Wojska Polskiego, której głównym zadaniem była obrona Śląska i części Małopolski. Dowództwo wcześnie podjęło decyzję o wycofaniu się ze Śląska. Wobec tego głównym zadaniem, jakie powierzono Armii Kraków, było zajęcie pozycji obronnych wzdłuż Nidy. Zgrupowanie znalazło się na Kielecczyźnie, gdzie stoczyło bitwy z nieprzyjacielem. Pierwsze z nich rozegrały się w okolicach Skalbmierza, Kazimierzy Wielkiej i Czarnocina.
Przemarszowi polskich wojsk towarzyszył niesamowity, jednocześnie przerażający widok. – W czasie przejazdu do Uciskowa [obecnie powiat buski, gmina Nowy Korczyn – redakcja] w dolinie Nidy, jak okiem sięgnąć, rozciągały się łuny zapalonych przez artylerię niemiecką osiedli, wsi i miasteczek – dodawał major Steblik. Obok tego pojawił się kolejny problem – stan polskich dróg, który uniemożliwiał szybki przemarsz jednostek.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień