Piece kaflowe powoli odchodzą do lamusa
W ubiegłym roku w budynkach Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami zlikwidowano 326 „kaflaków”.
275 z nich zdemontowano w ramach programu „Kawka II”. W sumie prace pochłonęły 2,6 miliona złotych. Zewnętrzna dotacja wyniosła ponad milion złotych. Prace rozpoczęły się latem. Budynki podłączono do miejskiej sieci ciepłowniczej lub zamontowano w nich centralne ogrzewanie gazowe.
Na tym nie koniec, ponieważ program zakładający likwidację „kaflaków” jest rozłożony na kilka lat. Jak wcześniej informował „Pomorską” Zenon Różycki, prezes MPGN, do 2018 roku w mieście zlikwidowanych ma zostać 920 pieców grzewczych.
- W wyniku realizacji planowanych inwestycji planuje się wyeliminować ze spalania ponad 1.200 ton węgla na rok, co bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie emitowanych w tym procesie zanieczyszczeń - informował szef miejskiej spółki mieszkaniowej.