Pięć gmin planuje nową trasę dla rowerzystów
Od granicy w Zasiekach aż do Zielonej Góry ma biec jedna z najdłuższych ścieżek rowerowych w regionie. Powstanie za 3-4 lata.
- Ścieżki rowerowe są nam potrzebne. Ja rowerem jeżdżę codziennie. Niestety, nie zawsze czuję się bezpiecznie, gdy jadę szosą, a z boku mijają mnie samochody. Z podobnych przyczyn o swoje dzieci boją się rodzice. - mówi Filomena Czyże-wicz, Czytelniczka ,,GL” ze Świdnicy. - O tym, jak popularna jest jazda na rowerze, nikogo nie trzeba chyba przekonywać. Wystarczy, że zaświeci słońce i już widać tłumy cyklistów na dworze. Przydałaby się jakaś bezpieczna trasa w dalsze rejony.
Być może życzenie pani Filomeny zostanie spełnione, gdyż gmina Świdnica, Nowogród Bobrzański, Lubsko i Czer-wieńsk przystąpiły do rozmów na temat budowy ścieżki rowerowej biegnącej od Zielonej Góry do granicy w Zasiekach. Jednym z największych propagatorów tej inwestycji jest Czesław Fiedorowicz, radny sejmiku samorządowego i jeden ze współtwórców Euroregionu Sprewa - Nysa - Bóbr.
- Tak na prawdę to potrzebna jest trasa rowerowa do Lubska, bo z tego miasta biegnie już gotowa ścieżka do Zasiek i niemieckiego Forst - mówi Fiedorowicz. - Mamy już uzgodniony szczegółowy przebieg planowanej drogi dla rowerzystów do Lubska. Z Zielonej Góry to około 45 km. Omija ona w dużej mierze drogi asfaltowe, bo nie wyobrażam sobie, aby jeździć na dwóch kółkach po słynnej już drodze śmierci Zielona Góra - Żary. Koordynatorem tych naszych planów został Nowogród Bobrzański.
Leśnicy są bardzo przychylni idei budowy
Jak się okazuje, przyszła trasa dla cyklistów ma biec w dużej mierze drogami leśnymi i drogami przeciwpożarowymi należącymi do Lasów Państwowych.
- Taki przebieg ścieżki to właśnie inicjatywa Lasów. Leśnicy są bardzo przychylni idei budowy - mówi burmistrz Nowogrodu Bobrzańskiego Piotr Mierzwiak. - Na naszym terenie droga miałaby przebiegać koło byłej poniemieckiej fabryki amunicji, przez Klępinę i Kaczeniec do Świdnicy i dalej Czerwieńsk i Zielona Góra.
Koncepcja budowy przewiduje w większości drogi wysypane tłuczniem z miejscami postojowymi i biwakowymi. Ma połączyć się z istniejącą ścieżką Odra - Nysa, biegnącą wzdłuż granicy polsko - niemieckiej.
Nie jest jeszcze znany koszt budowy planowanej ścieżki
- Chcemy, żeby do idei budowy włączył się Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze. Trudno pominąć tutaj też rolę urzędu marszałkowskiego - wymienia C. Fiedorowicz. - Myślę, że realizacja tego pomysłu będzie rozłożona na minimum 3 może 4 lata.
Niestety nie jest jeszcze znany koszt budowy planowanej ścieżki. Te będą znane, gdy powstanie projekt.
- Chcielibyśmy przygotować studium wykonalności i starać się o pieniądze na budowę ze środków Unii Europejskiej - dodaje wójt Świdnicy Adam Jaskulski. - Wszystko w ramach związku międzygminnego. Starania trzeba zacząć jeszcze w tym roku. A realizować w systemie zaprojektuj i zbuduj. Ten system się sprawdza.
Planowana ścieżka z Zielonej Góry do Zasieków będzie mieć ponad 60 km długości (razem z istniejącym odcinkiem z Lu-bska na granicę). Będzie jedną z dłuższych w regionie.