Photony powstają pod trybunami stadionu, na którym gra Jagiellonia
Mają dwa mózgi. Jeden jest w głowie, odpowiada za wykrywanie dotyku, podświetlenia, wydawanie dźwięków. Ale już drugi zlokalizowany jest w tułowiu i odpowiada za komunikację z telefonem czy komputerem. Mózgi to oczywiście procesory, montowane w Photonach. Te słynne roboty edukacyjne dla dzieci, powstają w Białymstoku.
Ale to chyba wie każdy mieszkaniec miasta. Ale że składa się je pod trybunami dla kibiców Jagiellonii, na stadionie miejskim? Byliśmy tam, przy produkcji. Pokazujemy więc dziś, jak powstają Photony, które udają, że bawią się z dziećmi, ale tak naprawdę uczą je programowania.
Pomieszczenia dla kibica
Kto nie jest wtajemniczony, siedziby Photona na stadionie nie znajdzie. Trzeba wejść specjalnym wejściem, potem skręcić... I zadzwonić do kogoś, kto jest w środku. Wtedy otworzy drzwi. Pomieszczenia, w których produkuje się Photona, są zlokalizowane w trybunach, na dole. Tuż obok sztabu, który dba o bezpieczeństwo w trakcie wszystkich meczów. - To wtedy chyba najbezpieczniejsze miejsce w całym Białymstoku - śmieje się Marcin Joka, prezes zarządu firmy Photon Entertainment sp. z o.o.
Ale tak naprawdę, pracownicy firmy nie przebywają tu w trakcie meczu. Muszą opuścić pomieszczenia na dwie godziny przed jego początkiem. Właśnie dla bezpieczeństwa. Jednak - jak zapewnia Joka - to żaden problem. Grafik meczów znają dużo wcześniej. I tego dnia pracę zaczynają po prostu kilka godzin wcześniej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień