Pensja jest jedna a starostów jest dwóch
Słubice. W starostwie póki co rządzi dwóch starostów. Czy to oznacza, że jeden z nich jest wolontariuszem? A może się podzielą pensją starosty?
Sytuacja w powiecie jest nadal patowa. Starostów wciąż jest dwóch. Po niedyspozycji związanej z chorobą do pracy na stanowisko wicestarosty wrócił także Tomasz Stupienko. Leopold Owsiak nie ustąpił stanowiska, więc wicestarostów również jest dwóch. Problem w tym, że wynagrodzenia zarówno dla starosty jak i wicestarosty są jedne.
Pensja mi się należy
- Skoro jestem starostą chciałbym wynagrodzenie otrzymywać. Panu Jabłońskiemui reszcie zarządu nie przysługuje wynagrodzenie od daty doręczenia rozstrzygnięcia wojewody lubuskiego, uchylające uchwały odwołaniu mnie ze stanowiska i powołaniu Marcina Jabłońskiego i całego zarządu czyli od 26 kwietnia. Czynię starania zmierzające do tego, żeby Marcin Jabłoński i zarząd nie mógł realizować żadnych płatności. Poinformowałem instytucje finansowe takie jak: Regionalna Izba Obrachunkowa i bank obsługujący powiat o stanie faktycznym. Także myślę, że to zostanie szybko unormowane - mówi Piotr Łuczyński.
Jestem w pracy co dzień
- W pracy jestem sam. Piotra Łuczyńskiego od kilku dni nie widziałem. Jestem w urzędzie codziennie i pracuję mając do tego mandat rady powiatu, która podjęłą uchwałę o poparciu i woli współpracy z zarządem wybranym 22 marca. Zadaniem zarządu i starosty jest wykonywać uchwały rady i to właśnie robię - mówi Marcin Jabłoński.
Jak wynika z wypowiedzi prawo do wynagrodzenia rości sobie obu panów. Zadzwoniliśmy w tej sprawie do skarbnika powiatu. Niestety nie chciała z nami o tym rozmawiać.
Stupienko opuszcza PO
- Marcin Jabłoński i jego zarząd nie chce zwolnić miejsca i zapewne chce wynagrodzenie za swoją pracę. Nie ma do tego prawa, ponieważ zgodnie z rozstrzygnięciem wojewody nie powinno ich być w starostwie. Jego postępowanie jest sprzeczne z ideą PO, która zawsze głosiła, że stoi na straży prawa. Jak widać jej wieloletni działacz prawa nie przestrzega i nic się nie dzieje, dlatego też postanowiłem pożegnać się z tą partią i złożyłem rezygnację z członkostwa - mówi Tomasz Stupienko.