Pedofil Rafał P. skazany i uniewinniony od jednego zarzutu
Rafał P., były działacz PO i katecheta, został prawomocnie skazany za pedofilię. Przy czym poznański Sąd Okręgowy złagodził mu wcześniejszy, nieprawomocny wyrok. Bo od jednego zarzutu go uniewinnił.
Wyrok poznańskiego Sądu Okręgowego zapadł 12 grudnia. Zmienił wcześniejsze, nieprawomocne orzeczenie sądu rejonowego. Wyrok nie oznacza też końca procesu Rafała P. Bo na osądzenie czeka jeszcze jeden z zarzutów ws. pedofilii
O sprawie napisaliśmy jako pierwsi wiosną 2015 roku. Rafał P. został zatrzymany pod zarzutami pedofilii. Miał skrzywdzić dwóch chłopców. Sam zainteresowany twierdził, że intymne kontakty miały miejsce, ale za zgodą obu stron. Sąd Rejonowy w Poznaniu w tym roku skazał go na 4 lata i 3 miesiące więzienia. Rafał P., na którym ciążyły trzy zarzuty, odwołał się od wyroku. Dwa dni temu wydział odwoławczy poznańskiego Sądu Okręgowego złagodził mu wcześniejszą karę.
-
Rafał P. został uniewinniony od jednego zarzutu, za drugi go skazano, a trzeci zarzut został skierowany do ponownego rozpoznania.
Nadal przebywa w areszcie - powiedział nam sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Pierwszy zarzut, od którego młody mężczyzna został uniewinniony, dotyczył wprowadzenia w błąd małoletniego. Według aktu oskarżenia, okłamał chłopca poznanego w internecie ws. charakteru ich przyszłych kontaktów. Gdy spotkali się w „realu”, doszło między nimi do kontaktów seksualnych.
Nie wiadomo, dlaczego sąd uniewinnił Rafała P. od tego zarzutu.
Uzasadnienie jeszcze nie jest gotowe, a poza tym proces toczył się z wyłączeniem jawności.
Z naszych informacji wynika, że Rafał P. tłumaczył, że nie okłamywał chłopca. Poznali się na portalu gejowskim. Chłopiec też wykazywał skłonności homoseksualne. Sęk w tym, że kontakty seksualne z osobami poniżej 15 roku życia to pedofilia. I to był drugi zarzut– dotyczył utrzymywania intymnych kontaktów z małoletnim. I za ten drugi zarzut Rafał P. został uznany za winnego i
skazano go prawomocnie na 2,5 roku więzienia.
Trzeci zarzut dotyczył już innego chłopca. Według prokuratury, Rafał P. przemocą zmusił go do czynności seksualnych. Sąd I instancji go za to skazał, ale sąd odwoławczy uznał właśnie, że w tym wątku są pewne wątpliwości. Dlatego zarzut ma być rozpoznany w ponownym procesie.
Rafał P. przed zatrzymaniem był znanym działaczem gnieźnieńskiej PO.
Współpracował z tamtejszymi parlamentarzystami tej partii. W przeszłości studiował w seminarium duchownym, ale nauki nie ukończył. Został katechetą w jednej z poznańskich szkół. Jego zatrzymanie było sporym zaskoczeniem dla rodziny i znajomych.
Nawet jeśli za jakiś czas wyjdzie na wolność, pracy w szkole tak szybko nie dostanie.
Sąd prawomocnie orzekł o 8-letnim zakazie wykonywania przez niego zajęć polegających m.in. na kontaktach z dziećmi i młodzieżą.