Paweł Pospieszalski, muzyk mieszkający w Chicago ze słynnego klanu Pospieszalskich szczerze o życiu, emigracji, trudnych wyborach
Paweł Pospieszalski, znany multiinstrumentalista, wokalista i kompozytor, który od 37 lat mieszka w Chicago, opowiedział nam o życiu w wielodzietnej rodzinie i trudnych chwilach w Stanach Zjednoczonych.
Jako jedyny z całej znanej muzycznej rodziny Pospieszalskich, miałeś ośmioro rodzeństwa, wyemigrowałeś do Ameryki, to była spontaniczna decyzja?
Miałem wtedy 24 lata, wyjechałem na koncerty za ocean z Ireną Jarocką i od razu po dwóch dniach pobytu wiedziałam, że już tam zostanę. Uciekłem od komunizmu. Przygotowywałem się do tego, będąc w Polsce uczyłem się języka angielskiego.
- Po 37 latach pobytu w Ameryce wciąż tęsknię za Polską. Na emigracji pomaga mi Bóg, rodzina i muzyka - mówi Paweł Pospieszalski. Więcej wyznań muzyka w artykule
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień