Patriotyzm jest w odwrocie [infografika, zdjęcia, wideo]
Tylko 30 procent dorosłych Polaków stanęłoby do walki w obronie kraju, gdybyśmy stali się obiektem ataku ze strony innego państwa.
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych zapytał Polaków o ich postawy wobec obronności kraju. 30 procent badanych zadeklarowało, że stanęłoby do walki. To dużo, mało? - To dramatycznie mało! - komentuje dr Sławomir Sadowski, politolog z UKW w Bydgoszczy.
Co oddałbyś ojczyźnie?
Polacy zapytani o to, co są w stanie poświęcić dla ojczyzny, najczęściej wskazywali drobne sumy pieniężne (37 procent) oraz pracę (22). Dopiero na trzecim miejscu znalazło się zdrowie lub życie (18).
- Jeśli 37 procent poświęciłoby dla kraju drobne sumy pieniędzy, to niechętnie płaciliby też podatki, prawda? - uśmiecha się dr Sadowski. - Zresztą podatki to wcale nie są drobne sumy, a jednak je płacimy. To chyba znak czasu, że wartości powszechne są dziś znacznie niżej notowane niż indywidualizm czy egoizm osobisty. Dla wspólnoty jesteśmy w stanie zrobić niewiele. Z punktu widzenia wyzwań zbiorowych, jak bezpieczeństwo i obronność, wyniki badań nie wyglądają za dobrze.
O wyniku sondażu poinformowała poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.
Patriota, kto to taki?
Poproszeni o wybranie z listy trzech cech najlepiej określających polskiego patriotę ankietowani wskazywali najczęściej na:
- wychowanie dzieci w duchu patriotyzmu (49 procent),
- płacenie podatków w kraju (37),
- dopiero na trzecim miejscu gotowość do poświęcenia zdrowia lub życia dla kraju (ogółem tę odpowiedź wskazało 31 procent uczestników sondażu).
Dr Sadowski:
Jeśli płacenie podatków jest na drugim miejscu, to całkiem przyzwoity wynik.
A może na wyniki badania wpłynęło wprowadzenie armii zawodowej z równoczesnym wywróceniem starego systemu szkolenia rezerw? Teraz czekamy, aż obroni nas armia zawodowa?
Dr Sadowski przypomina, że od połowy przyszłego roku w Szwecji zostanie przywrócony powszechny pobór do wojska. Taką opcję rozważają również Finowie. Problem niedostatku rezerw osobowych pojawia się wielu krajach. Może Stany Zjednoczone są w stanie powołać milion ochotników, ale Szwecja czy Polska - pewnie miałyby kłopot.
- Nie tylko siły zbrojne odpowiadają za bezpieczeństwo, a państwo - przypomina politolog z UKW w Bydgoszczy. - W systemie edukacyjnym chyba popełniliśmy błędy w sprawie poświęcenia dla ojczyzny, patriotyzmu - niekoniecznie naznaczonego nacjonalizmem. Na początku lat 90. zdecydowano, że szkoła w mniejszym stopniu będzie pełniła funkcje wychowawcze, koncentrując się na nauczaniu.
Za waszą i naszą wolność
Autorzy badania zapytali również o stosunek do przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej.
Polacy są w tym względzie podzieleni na dwa niemal równe obozy: zwolennikami takiego kroku jest 50 procent, a przeciwnikami 45 badanych.
W obronie sąsiadów
Polacy jednoznacznie opowiadają się za wypełnieniem zobowiązań sojuszniczych w ramach NATO. W przypadku ataku na państwa bałtyckie Litwę, Łotwę lub Estonię aż 71 proc. badanych uważa, że nasz kraj powinien podjąć się ich obrony.
- Według tradycyjnego rozumienia patriotyzmu, tendencja do poświęcenia życia, angażowania się w działalność militarną jest wśród Polaków przeciętna, to dość charakterystyczne w społeczności konsumpcyjnej, postindustrialnej, gdzie wartości militarne cenione są wyżej niż duchowe. Stąd tradycyjny patriotyzm jest w odwrocie - podsumowuje dr Sławomir Sadowski, politolog z UKW w Bydgoszczy.
Czym dziś w Polsce jest patriotyzm - mówi minister Radosław Sikorski