Park Dzieje: Byliśmy za kulisami widowiska "Orzeł i Krzyż - Niepodległa". Jak przebiegały przygotowania do premiery?

Czytaj dalej
Fot. Waldemar Wylegalski
Mikołaj Woźniak

Park Dzieje: Byliśmy za kulisami widowiska "Orzeł i Krzyż - Niepodległa". Jak przebiegały przygotowania do premiery?

Mikołaj Woźniak

W ubiegły weekend w Parku Dzieje odbyły się pierwsze w tym sezonie widowiska „Orzeł i Krzyż”. Od kulis zobaczyliśmy, jak wyglądały ostatnie przygotowania i samo widowisko. Złożyła się na nie współpraca kilkuset osób, a koszty sięgnęły nawet ponad miliona złotych.

Piątek, 29 czerwca, godz. 20. Za półtorej godziny ma się rozpocząć widowisko „Orzeł i Krzyż – Niepodległa” w Parku Dzieje. Pierwsze w tym roku. Na polu przy ul. Brackiej w Murowanej Goślinie trwają jeszcze ostatnie przygotowania. Oprowadza nas po nim Zbigniew Bitner. W wydarzeniu bierze udział od początku czyli, 2009 roku. Wszyscy znają go jako „pana Zbyszka”. W zasadzie za kulisami wszyscy znają się po imieniu, mimo że przy widowisku pracuje ponad 300 wolontariuszy i co najmniej kilkadziesiąt osób z obsługi.

Sprawdź: Murowana Goślina: Widowisko "Orzeł i Krzyż" rozszerzone o wątek odzyskania niepodległości. Nowy sezon w Parku Dzieje [PROGRAM]

- Na początku pracowałem tu jako inspicjent. Miałem w rękach kartki, działało się na słuch i trzeba było zadbać, żeby każdy wbiegł w odpowiednim momencie. Dzisiaj wszystko jest na najwyższym organizacyjnym poziomie

– tłumaczy pan Zbyszek. Widowisko ceni za to, że występują w nim całe rodziny. Atmosfera jest unikatowa.

Na czym polega praca garderobianych? Jakiego typu efekty specjalne pojawiają się w przedstawieniu? Tego dowiesz się z pozostałej części artykułu.

Pozostało jeszcze 59% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mikołaj Woźniak

Najchętniej piszę o polityce. Na bieżąco monitoruję pracę posłów i senatorów z Wielkopolski, a także projekty ustaw, które trafiają do Sejmu. Piszę także teksty interwencyjne, lubię opisywać ludzkie historie. Trzymam rękę na pulsie i poszukuję tematów z różnych dziedzin. To moja druga przygoda w "Głosie", po trzyletniej przerwie. Za pierwszym razem trafiłem tu na staż zaraz po maturze i zostałem na ponad pięć lat. Prywatnie jestem fanem komiksów i piłki nożnej.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.