Orszak Trzech Króli w Skoczowie: Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą szli w jednym ze skoczowskich orszaków. Na rynku czekał na nich tłum mieszkańców.
Każdy może przyjść i być między nami - Polakami i chrześcijanami - jeżeli szanuje naszą tradycję, wiarę, przekonania i jeżeli nie chce ich naruszać. Nieważne czy jest biały czy śniady, czy ma ciemną skórę. Jest człowiekiem, któremu jako chrześcijanie jesteśmy winni szacunek i tego samego oczekujemy od niego - mówił w sobotę prezydent Andrzej Duda, który wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, w Skoczowie na Śląsku Cieszyńskim, wziął udział w Orszaku Trzech Króli, tradycyjnym elemencie obchodów Święta Objawienia Pańskiego.
W Skoczowie orszak przeszedł ulicami miasta po raz czwarty. W postacie królów: Kacpra, symbolizującego Europę, Melchiora - Azję, a także Baltazara - Afrykę, tradycyjnie wcielili się mieszkańcy. Królowie wymaszerowali ze swymi orszakami z różnych miejsc i skierowali się w stronę rynku. W jednym z pochodów, europejskim, z Kacprem przeszła para prezydencka.
Na rynku na korowody czekało mnóstwo mieszkańców. Najpierw monarchowie pokłonili się Świętej Rodzinie, a później - po wspólnym śpiewaniu kolęd z udziałem zespołu Równica z Ustronia - do zebranych przemówił prezydent Andrzej Duda. Na początku zdradził, że jego żonie bardzo spodobała choinka na skoczowskim rynku. A później odniósł się do sobotniego święta. Zwracał m.in. uwagę, że sprzyja ono budowaniu wspólnoty i sprawia wielką radość z bycia razem. Prezydent Duda stwierdził, że wierzy, iż rok 2018, w którym przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, „przyczyni się ogromnie do budowania polskiej wspólnoty, do rozumienia powszechnie w naszym społeczeństwie tego, dlaczego jesteśmy wspólnotą”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień